Burza po słowach Hołowni. "Wielokrotnie sugerowano mi, żebym dokonał zamachu stanu"

2025-07-26 7:46

Marszałek Sejmu Szymon Hołownia powiedział, że wielokrotnie sugerowano mu, aby opóźnił zaprzysiężenie Karola Nawrockiego na prezydenta RP i dokonał w ten sposób „zamachu stanu”. Pytany, kto składał mu te propozycje, mówił o ludziach, którym „nie podobał się wynik wyborów prezydenckich”. Jego wypowiedź wywołała wielkie poruszenie wśród polityków.

Szymon Hołownia u Antoniego Dudka

i

Autor: Tomasz Radzik/SUPER EXPRESS Szymon Hołownia u Antoniego Dudka

Zdaniem Hołowni uniknęliśmy rozpadu państwa

W wywiadzie udzielonym Polsat News Szymon Hołownia zdradził, że otrzymywał propozycję opóźnienia zaprzysiężenia Karola Nawrockiego, które nazwał próbami zamachu stanu. - Wielokrotnie proponowano mi czy sugerowano, rozpytywano mnie, czy jestem gotowy przeprowadzić „zamach stanu”, bo do tego to się sprowadza - mówił marszałek Sejmu.

Stwierdził też, że było to swego rodzaju testowania jego możliwego zachowania. - Mówię o „zamachu stanu”, mając na myśli sytuację, w której prezydent został wybrany, a ja mówię: nie podoba mi się ten prezydent, to może go nie zaprzysięgnę, pobędę sobie prezydentem, bo przecież takie były koncepcje - tłumaczył Hołownia. Ocenił również, że poprzez powołanie Zgromadzenia Narodowego „uniknęliśmy rozpadu państwa”.

Lider Polski 2050 dopytywany, kto składał mu wspomniane propozycję, odmówił wymienienia nazwisk. Wspomniał natomiast o politykach, prawnikach i ludziach, którym „nie podobał się wynik wyborów prezydenckich”. Dodał, że rozmowa na ten temat odbyła się podczas spotkania liderów koalicji rządzącej. Wątek przesunięcia zaprzysiężenia został wywołany przez premiera Donalda Tuska.

Hołownia podkreślił jednak, że każdy z liderów koalicji rządzącej był przeciwny temu pomysłowi, a premier nie poruszał później tego tematu. - Mieliśmy jednolite zdanie w tej kwestii i, muszę powiedzieć, że w stu procentach zgadzaliśmy się z innymi liderami koalicji - zaznaczył marszałek Sejmu.

Za podżeganie do zamachu stanu grozi 20 lat odsiadki

Słowa marszałka Sejmu wywołały polityczną burzę. - Wiedza o planowanym zamachu stanu nie jest sprawą do opisywania w pamiętnikach. Kwestia nacisków na Pana musi zostać jak najszybciej w pełni ujawniona i wyjaśnionanapisała była premier Beata Szydło.

Z kolei Sebastian Kaleta, były wiceminister sprawiedliwości, mówi wprost, że za podżeganie do zamachu stanu polskie prawo przewiduję karę 20 lat więzienia. - Podżeganie do zamachu stanu w polskim prawie jest karane tak jak jego dokonanie. Być może Pan Marszałek Szymon Hołownia nie ma tego świadomości, ale publicznie przyznał, że był podżegany do popełnienia tego przestępstwa. Podżegającym grozi kara do 20 lat więzienia - pisał Kaleta. -  To się nadaje na postępowanie prokuratorskie, jeśli tak było jak mówi pan marszałek - stwierdził przyszły szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego, prof. Sławomir Cenckiewicz.

RZĄD SIĘ SYPIE, LUDZIE WYCHODZĄ NA ULICE, A HOŁOWNIA SZUKA PROMILI | Dudek O Polityce
Szymona Hołownia - ile wiecie o nowym marszałku Sejmu? [QUIZ]
Pytanie 1 z 12
Gdzie urodził się Szymon Hołownia?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki