W Sejmie rozpoczęła się właśnie debata ws. wniosku o wotum nieufności wobec Antoniego Macierewicza. Na początku posiedzenia odrzucono w głosowaniu wniosek opozycji o wydłużenie debaty. Przypomnijmy, że Platforma Obywatelska wystąpiła o wotum nieufności wobec aktualnego szefa MON w czerwcu 2016 roku. Zdaniem opozycji Macierewicz "osłabia pozycję tak ważnego resortu jakim jest Ministerstwo Obrony Narodowej, w efekcie obniżając w sposób oczywisty poczucie bezpieczeństwa obywateli". Platforma zarzuciła Macierewiczowi rozpowszechnianie fałszywego obrazu wojska w audycie, kierowanie się koniunkturalnymi pobudkami przy wykorzystywaniu wojska do asysty, transportu i instalacji figury sakralnej, zamontowanej ponadto z naruszeniem prawa, traktowanie wojska jako narzędzia w walce politycznej przez przywoływanie ofiar katastrofy smoleńskiej w każdym apelu z asystą wojska.
ZOBACZ: Wyniki głosowania nad wotum nieufności wobec Macierewicza
Tuż po wniesieniu wniosku o wotum nieufności wobec Macierewicza poparcia PO udzieliły kluby PSL i Nowoczesnej. Z kolei PiS uznała wystąpienie o wotum nieufności za absurdalne, niedorzeczne i bezzasadne oraz za próbę wywołania konfliktu przed szczytem NATO.
Wniosek o wotum nieufności dla szefa MON negatywnie zaopiniowała sejmowa komisja obrony. Przeciw wnioskowi byli posłowie PiS i Kukiz’15, za – PO, Nowoczesna i PSL. Za wnioskiem o wotum nieufności było 11 posłów, przeciw 18. Z powodu przedłużającego się posiedzenia komisji, zaplanowane na godz. 9.00 posiedzenie Sejmu rozpoczęło się z półgodzinnym opóźnieniem. Gdy do głosu doszedł Stefan Niesiołowski cały klub PiS wstał i wyszedł z sali.
- Macierewicz jest chyba pierwszym ministrem obrony w historii, który zachęca do inwazji na własne państwo - mówił Stefan Niesiołowski (PO) podczas 22. posiedzenia Sejmu.