Opinie Super Expressu. Konrad Piasecki: Kopacz musiała dopieścić frakcje

"Super Express": - Można odnieść wrażenie, że jedyną albo przynajmniej główną troską przy jego układaniu było zachowanie jedności Platformy. Jak pan to ocenia?

Konrad Piasecki: - Bez wątpienia Ewa Kopacz była postawiona w bardzo trudnej sytuacji. Dość nagle została wrzucona w sytuację, w której powierzono jej stery zarówno w partii, jak i w rządzie. Pierwsze, co postanowiła zrobić, to zewrzeć szeregi partyjne, zanim pójdzie do boju. Pierwszy etap wykonała, bo faktycznie dopieściła platformerskie frakcje, mocno partyjnie osadzając swój rząd. Trudno zresztą było oczekiwać czegoś innego. Wiadomo, że na rok przed wyborami żadne wielkie osobowości z wizją nie będą chciały wejść do rządu. Premier niespecjalnie więc ich szukała.

Zobacz też: Opinie Super Expressu. Józef Oleksy: Czasami brak mu roztropności

- Coś pana zaskoczyło w nominacjach?

- Chyba głównie to, że Ewa Kopacz w kilku newralgicznych resortach zdecydowała się postawić na postaci szerzej nieznane, jak Maria Wasiak, która pokieruje resortem infrastruktury i rozwoju, oraz Teresa Piotrowska, która została szefową MSW.

- Pana zdaniem ten rząd daje PO szansę, by w przyszłorocznych wyborach parlamentarnych powalczyć o dobry wynik?

- Wszystko będzie zależało od formy Ewy Kopacz i tego, jak ona sobie poradzi z premierowaniem. Przyzwyczailiśmy się do postrzegania polityki jako starcia dwóch silnych osobowości. Czy Kopacz zdecyduje się zastąpić Tuska w sporze z Kaczyńskim dziś naprawdę trudno powiedzieć. Nie wiadomo do końca, czy Polacy są znużeni personalizacją naszej polityki i oczekują nowego stylu prowadzenia sporu politycznego. Na to pytanie PO i Ewa Kopacz będą musiały sobie odpowiedzieć.

ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail