Olena i Wołodymyr Zełenscy nie widzieli się od ponad miesiąca. Gdzie jest pierwsza dama?

Olena i Wołodymyr Zełenscy wciąż walczą o Ukrainę

Już 49 dni trwa rozpoczęta 24 lutego inwazja wojsk rosyjskich na Ukrainę. W całym kraju Rosjanie bombardują miasta i strzelają do cywilów, wielu Ukraińców ucieka w popłochu licząc na znalezienie schronienia za granicami kraju. Na Ukrainie pozostaje jednak przywódca Wołodymyr Zełenski wraz z rodziną. Nie ma zamiaru się poddać ani uciec mimo tego, że ma świadomość, że jest "celem numer jeden" Władimira Putina i wie, że jego rodzina znajduje się zaraz za nim na liście rosyjskich celów. 

Podczas gdy prezydent skupił się na walce wojskowej z siłami rosyjskimi, pierwsza dama skoncentrowała się na kwestiach humanitarnych i ochronie dzieci, pracując jednocześnie nad podniesieniem globalnej świadomości o cierpieniach zwykłych Ukraińców w wyniku wojny.

W wywiadzie udzielonym mailowo CNN, Olena Zełenska wyznała, że ona i jej mąż Wołodymyr od ponad miesiąca mieszkają osobno, by chronić ich dzieci. Jak dodała, komunikują się ze sobą jedynie przez telefon.

"Wołodymyr i jego zespół właściwie mieszkają w biurze prezydenta. Z powodu niebezpieczeństwa, mnie i moim dzieciom zabroniono tam zostać. Tak więc od ponad miesiąca rozmawiamy tylko przez telefon" - przekazała Ołena Zełenska .

Pierwsza dama Ukrainy w wywiadzie wyznała również, że jej mąż, przewodząc narodowi w czasie wojny, "wykazuje te same cechy", które przejawia jako "wspaniały ojciec". "On się nie zmienił. Po prostu więcej ludzi zobaczyło go moimi oczami" - przekonywała Zełenska.

Tragedia ukraińskich dzieci

Według danych UNICEF od początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę swoje domy musiało opuścić 4,8 miliona dzieci z 7,5 miliona żyjących w tym kraju.

"Połowa naszych dzieci została zmuszona do wyjazdu za granicę; tysiące zostało rannych fizycznie i psychicznie. 23 lutego [dzień przed inwazją Rosji na Ukrainę] byli zwykłymi europejskimi studentami z harmonogramem i planami na wakacje. Wyobraź sobie, że zbudowałeś i wyremontowałeś dom i po prostu postawiłeś kwiaty na parapecie; a teraz jest zniszczony, a na ruinach musisz rozpalić ogień, aby się ogrzać. To właśnie stało się Ukraińcom" - smutno wyznała pierwsza dama.

Zaś wskutek zbrojnej agresji Rosji przeciwko Ukrainie zginęło 186 dzieci, a co najmniej 344 zostało rannych - poinformowało we wtorek biuro prokuratora generalnego Ukrainy, cytowane przez agencję Ukrinform.

Zobacz zdjęcia z wojny na Ukrainie.