Olejnik zdradziła, kogo nigdy nie zaprosi do "Kropki nad i". Zaskoczenie?

Monika Olejnik zdobyła sympatię widzów dzięki swojej nieustępliwej postawie wobec rozmówców: nikomu nie odpuszcza i uparcie drąży najbardziej niewygodne tematy. Nigdy nie ukrywała, że kilku polityków nawet się na nią obraziło po tym, jak poprowadziła rozmowę z nimi. Gwiazda TVN dba, by zawsze zapraszać różnorodnych gości, prezentujących wszelkie poglądy. Mało kto jednak wiedział, że jest grupa, która nigdy nie pojawi się w "Kropce nad i". Okazuje się, że chodzi o antyszczepionkowców. - Antyszczepionkowcom nie powinno się dawać platformy do wypowiedzi. Pozostanę przy swoim zdaniu. Mogą mnie hejtować, ale nie - powiedziała Pudelkowi. Taka decyzja nie dziwi. W swoich mediach społecznościowych Monika Olejnik często na swoim Instagramie apelowała do Polaków o zachowanie rozsądku, sama także pokazywała zdjęcia w maseczce. - Nie możemy za błędy polityków - teraz obciążać lekarzy i innych pracowników ochrony zdrowia! To nie jest czas na #hejt i kolejne spory, rywalizację o stołki polityczne. To czas na ratowanie naszego zdrowia! Na życzliwość i inwestycje w szpitale. - napisała w jednym ze swoich postów. W "Kropce nad i" za to często można posłuchać wypowiedzi lekarzy, na przykład profesora Simona, z którym Monika Olejnik rozmawiała o koronaworusie.

Zobacz: Co się stało z zębami Moniki Olejnik? Zdjęcia obnażają całą prawdę, aż usiedliśmy z wrażenia