W numerze z Olejnik i Jaruzelskim na okładce pojawił się artykuł z fragmentami książki "Resortowe dzieci. Media". Okładka oburzyła Olejnik i gwiazda dziennikarstwa skierowała sprawę do sądu. Złożone zostaly dwa wnioski, pierwszy o zakazie rozpowsechniania okładki, a drugi o zakazie pisania w tygodniku o pisaniu na temat biografii i pogladów dziennikarki. Żądala przeprosin w mediach. W kwietniu 2014 roku sąd odrzucił wniosek o zakazie pisania o biografii. A w miniony wtorek Sąd Okręgowy w Warszawie odrzucił całość pozwu. Pozwani, czyli redaktor "wSieci" i wydawnictwo bronili się przed sądem tym, że użyta na okładce grafika była internetowym memem i pozew Moniki Olejnik dotyczy publikowania memów bez zgody osób, których wizerunki się na nich znajdują. Dziennikarka może odwołać się od decyzji sądu, czy tak zrobi? Na razie tego nie wiadomo.
Sprawdź: Kukiz nazwał dziennikarkę "Opizdą" - żąda przeprosin. Ale TUPET!