Wakacje to czas podróży, wyjazdów i urlopów. Polacy tłumnie ruszają nad morze, nad jeziora czy w góry. Podobnie postąpiła Monika Olejnik, która wcześniej była na zagranicznych wczasach, a teraz postanowiła odwiedzić urokliwe zakątki w Polsce. Postawiła na Zakopane i jako środek transportu wybrała pociąg. Niestety, zdaniem Olejnik w PKP jest problem, bo czas przejazdu z Krakowa do Zakopanego to ponad 3 godziny. Remonty na tej trasie nie są aktualnie prowadzone, zostały zakończone w czerwcu. Gwiazda dziennikarstwa dba jednak o wszystkich wyjeżdżających do stolicy Tatr i chce, by trasę z Krakowa do Zakopanego pokonywać szybciej. Podpowiada nawet Polskim Kolejom Państwowym jak tego dokonać i skąd brać wzór. - Czas przejazdu PKP: to ok. 3,25!... Identyczna odległość, również 100 km przez góry, pociąg Bolonia-Florencja jedzie 35 min. - napisała na Facebooku Olejnik. Zażartowała też, że w tym przypadku przyda się duża wiara, i to taka jaka przenosi przysłowiowe góry: - Można przenosić góry, ale kto wreszcie przyśpieszy podróż pociągiem z Krakowa do Zakopanego?
Na szczęście długa podróż Olejnik zakończyła się sukcesem i dziennikarka trafiła w góry. Skąd ta pewność? Pochwaliła się zdjęciami, które zrobiła u stóp Giewontu. Śpiący Rycerz prezentuje się normalnie, a Monika Olejnik? Jak zwykle zachwyca! Zobaczcie sami.
Czytaj: Tak pakuje Monika Olejnik!