TV
Pogoda
Wideo
Burzę w Internecie wywołał swoim wpisem Piotr Misiło. Polityk Nowoczesnej zapytał na Twitterze o zdrowie prezesa Jarosława Kaczyńskiego. Zrobił to jednak w brutalny sposób: - Czy to prawda, że Jarosław Kaczyński ma raka trzustki i lekarze drżą o jego życie? Swoje pytanie zakrył troską o państwo: - Polacy powinni i mają prawo widzieć, jaki jest stan zdrowia kogoś, kto rządzi Polską. Bez względu na wszystko, życzę Panu szybkiego powrotu do zdrowia Panie prezesie. Internauci od razy zwrócili uwagę Misile, że nie powinien o takich kwestiach pisać w sieci.
- Nie proszę Pana nie jestem ciekawy.Będzie żył tyle ile ma zapisane i ani dnia dłużej - napisał ktoś, a inny internauta dodał: - Zadawanie takich pytań na Twitterze to po prostu chamstwo... Dla totalnej opozycji jak widać nie ma granic...
Przypomnijmy, że plotki na temat zdrowia prezesa i tego, co dolega Kaczyńskiemu pojawiły się już na początku jego pobytu w szpitalu. Wtedy głos zabrał Joachim Brudziński, który skomentował pogłoski i stanowczo odpowiedział na wszystkie plotki: - Już w wakacje ubiegłego roku byłem pytany o to, czy to prawda, że Jarosław Kaczyński jest w klinice onkologicznej w Bydgoszczy. Wczoraj dowiedziałem się, właśnie z takiej paskudnej szeptanki, że rzekomo jest w klinice onkologicznej w Gliwicach. Mogę powiedzieć tylko tyle: Jarosław Kaczyński rzeczywiście ma problem z kolanem. To kolano go boli, pracują nad tym kolanem wybitni ortopedzi, ale na polityczną emeryturę się nie wybiera.
