Córka nieżyjącej Jolanty Brzeskiej ma kłopoty. Jak powiadomiła na Facebooku Magdalena Ogórek, kobiecie grozi eksmisja. Aby pozbyć się problemu potrzebne są pieniądze: - nad Magdą, córką Jolanty Brzeskiej zawisł nakaz eksmisji komorniczej. Wczoraj udało się zabierać 6 tys. zł. Jest jeszcze kwestia turnusu rehabilitacyjnego niepełnosprawnego dziecka Magdy. To 7 tys. - podaje Ogórek. I wspomina, że córka Brzeskiej jest z synem sama: - Na granicy wytrzymałości psychicznej
Zobacz: Takim autem jechała Magdalena Ogórek
Dlatego nie czekając, postanowiła działać. Aby ratować córkę Brzeskiej, Magdalena Ogórek wystawiła na licytację cenną rzecz, piękną broszkę, marki Chanel. Jak napisała, to prawie wszystkiego już się pozbyła: - Prawie wszystko już rozdałam, została ta broszka z pereł - czytamy we wpisie Ogórek
Cena wywoławcza licytacji broszki została ustalona na 1500 zł. Informacja poszła w świat, a ludzie rozpoczęli licytację. I tak w bardzo krótkim czasie cena broszki z pereł osiągnęła poziom 4 tys. zł. Ogórek wprost nie posiada się ze szczęścia: - Mamy 4000zł!!! Osoba licytująca chce pozostać anonimowa - napisała zadowolona. Ale licytacja trwa nadal, kto chce kupić broszkę z pereł i wspomóc córkę Brzeskiej cały czas może to zrobić.
To nie pierwszy raz, gdy publicystka pomaga wystawiając na licytację swoją biżuterię. W zeszłym roku, by pomóc poszkodowanym przez nawałnicę zlicytowała swój naszyjnik. A pieniądze przekazała na rzecz dotkniętych skutkami nawałnicy dzieci.