W mediach społecznościowych Instytutu Pamięci Narodowej po ogłoszeniu, że Karol Nawrocki został kandydatem obywatelskim na prezydenta, a popiera go Prawo i Sprawiedliwość, pojawił się wpis następującej treści: - Dr Karol Nawrocki od lat opowiada Polskę światu, służy prawdzie, bada historię, walczy o dobre imię Rzeczpospolitej. Jako szef jedynej tego typu w Europie i największej w Polsce instytucji naukowej oraz archiwalnej, sprostał wyzwaniom współczesności, łącząc talenty organizacyjne z wizjonerską przenikliwością i wyczuciem aktualnych trendów. Doskonale rozumie, że los Polski jest w rękach przyszłych pokoleń. Nie boi się łączyć tradycji z nowoczesnymi technologiami. Zbudował pomost między przeszłością a teraźniejszością z myślą o kolejnych pokoleniach Polaków. Pod jego kierownictwem Instytut Pamięci Narodowej stał się Instytutem Przyszłości Narodowej. Pałac Prezydencki to kolejny etap tej samej misji – troski o pamięć i boju o przyszłość Rzeczpospolitej ! Poznaj życiorys prezesa #IPN, kandydata na Prezydenta RP - czytamy.
Europoseł Brejza interweniuje. Ma pytania do IPN
Wpis wywołał poruszenie wśród internautów, którzy zaczęli dopytać, czy to nie jest aby konto państwowej instytucji. Wpis wiele osób odczytało jako zbyt mocno wpierający kandydata. Treść wpisu na koncie IPN zainteresowała m.in. europosła Krzysztofa Brejzę, który postanowił pilnie interweniować i skierował do IPN kilka pytań.
CZYTAJ: Hołownia atakuje Trzaskowskiego i Nawrockiego! Wywołał wielką burzę! "To włam na konto?"
Europoseł chce wiedzieć, kto i na czyje umieścił wpis o, jak się wyraził, "czystko politycznym, agitacyjnym charakterze", jakie wynagrodzenie otrzymuje ta osoba za pracę oraz na jakiej zasadzie profil został do promocji kandydata na prezydenta. - Pilna interwencja do@ipngovpl ws. skandalicznego, polityczno-kampanijnego zaangażowania oficjalnego profilu Instytutu po stronie kandydata popieranego przez PiS - napisał na X Brejza.