Odkrył teorię spiskową w Smoleńsku, teraz kopie BRUDY na Geremka

Profesor Bronisław Geremek zginął tragicznie w wypadku samochodowym 13 lipca 2008 roku. Samochód, który prowadził, zjechał na przeciwległy pas ruchu i zderzył się z autem jadącym z naprzeciwka. Poważne obrażenia odnieśli nie tylko pasażerowie drugiego pojazdu, ale także współpasażerka Geremka. W toku śledztwa okazało się, że winnym wypadku był sam polityk, ponieważ zasnął za kierownicą.

Cezary Gmyz dotarł do materiałów ze śledztwa, które, jego zdaniem, objęto tajemnicą. Gmyz uważa, że po pogrzebie Geremka nastąpiła "zmowa milczenia", która miała za zadanie ukryć wielką tajemnicę profesora. Niewygodny fakt dotyczy pasażerki Geremka, która podróżowała z nim tego feralnego dnia. Była to profesor Hanna Zaremska. Gmyz uważa, że... była matką jednego z synów Geremka!

- (...) we wszystkich biografiach, do dzisiaj, również na Wikipedii (...) Marcin i Maciej Geremek uchodzą za synów Hanny Geremek, z którą były szef MSZ był żonaty. A prawda jest taka, że Maciej Geremek nie był synem Hanny Geremek, tylko innej Hanny, która wyjechała wówczas z Bronisławem Geremkiem do Brukseli. Przeżyła wypadek. To była jego asystentka. Dzisiaj, bodajże 71-letnia prof. Hanna Zaremska. Jest ona matką Macieja i babcią wnuczka Bronisława Geremka - powiedział Gmyz na spotkaniu w Centrum Edukacyjnym IPN.

Bronisław Geremek doczekał się dwóch synów: Marcina i Macieja (zostali lekarzami), a oficjalne źródła podają, że ich matką była Hanna Teresa Geremek, profesor historii i uznana badaczka antyku. Hanna Teresa Geremek zmarła w 2004 roku.