Obowiązek noszenia maseczek, początkowo zarówno na świeżym powietrzu, jak i wewnątrz obiektów publicznych, był chyba jednym z najbardziej nielubianych nakazów. Nie da się ukryć, ze był też jednym z najbardziej lekceważonych przez Polaków obostrzeń, a wiele osób wbrew zaleceniom albo nie nosiło jej wcale albo odsłaniało nos, niwelując ich działanie. Niektórych nie przekonywały nawet kary pieniężne, jakie mogły zostać nałożone na osoby łamiące nakaz. Teraz w końcu można się pożegnać z maseczkami. Jak powiedział Adam Niedzielski podczas konferencji prasowej 24 marca, z obowiązkiem zasłaniania nosa i ust pożegnamy się już w poniedziałek 28 marca. Decyzję minister zdrowia uzasadnił malejącą ilością nowych zakażeń oraz stosunkowo niską liczbą hospitalizacji. - Jako społeczeństwo jesteśmy odporni na obecność koronawirusa – mówił. Choć od przyszłego tygodnia noszenie maseczki nie jest obowiązkowe, Adam Niedzielski rekomenduje ich noszenie w dużym tłumie oraz podczas przeziębienia.
Sprawdź: Koniec obostrzeń covidowych. Kiedy, co to oznacza? [24.03.2022]
W naszej galerii zobaczysz, jak antyszczepionkowcy potraktowali znanego lekarza.