60-latek został zatrzymany w sobotę w związku z przesłanym e-mailem, w którym miał grozić szefowi Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy Jerzemu Owsiakowi. Mężczyzna został zatrzymany w miejscu swojego zatrudnienia i usłyszał zarzuty kierowania gróźb karalnych. Operacja zatrzymania przebiegła sprawnie i grozi mu teraz 3 lata pozbawienia wolności!
Zobacz: Skandaliczny telefon do Owsiaka. Grożono zamachem na jego rodzinę
Teraz prokuratura ujawniła, że w mieszkaniu mężczyzny w dzielnicy Bałuty w Łodzi odkryto bardzo niebezpieczne przedmioty i substancje. Podczas przeszukania mieszkania mężczyzny na Bałutach policjanci znaleźli dwie sztuki broni palnej, na którą mężczyzna miał pozwolenie. Zabezpieczyli też kilka kilogramów prochu strzelniczego, przedmioty przypominające granaty oraz świece dymne i hukowe. Wszystko to zostanie dokładnie zbadane - przekazał w rozmowie z tvn24.pl prokurator Paweł Jasiak z Prokuratury Okręgowej w Łodzi.
Eksperci ocenią, czy przedmioty rzeczywiście stanowią zagrożenie. Jeśli tak, zapadną decyzje o kolejnych zarzutach dla 60-latka. W grę wchodzi nielegalne posiadanie broni, a także sprowadzenie zagrożenia dla zdrowia i życia wielu osób - arsenał był w mieszkaniu w kamienicy.
Sprawdź: Janusz Kowalski przeprowadzi kontrolę poselską w WOŚP? Chce rozliczać "każdą złotówkę"
O mężczyźnie wiadomo, że to ochroniarz. Trwa sprawdzanie jego przeszłości i powiązań między innymi z wojskiem i policją. Czy 60-latek miał w planach użycie zgromadzonego arsenału, czy trzymał go wyłącznie jako swoisty "straszak", wyjaśni dochodzenie.
Galeria poniżej: Kobieta z Torunia groziła Owsiakowi śmiercią. "Giń i zmień okulary, bo takie noszą LGBT"