Przygotowanie kampanii wyborczej
W Warszawie w poniedziałek wieczorem zebrał się klub Koalicji Obywatelskiej. W obradach uczestniczy lider PO Donald Tusk, a także posłowie i senatorowie. "Przygotować zwycięską kampanię wyborczą to jest główny cel tego spotkania" - powiedział dziennikarzom przed posiedzeniem rzecznik Po Jan Grabiec. "Mamy już plan" - dodał. Szef klubu KO Borys Budka mówił dziennikarzom, że tematem obrad będzie strategia polityczna klubu na najbliższe miesiące.
"Będziemy rozmawiać o przedwiosennej ofensywie w terenie, ponieważ pani marszałek Witek organizuje dwudniowe Sejmu posiedzenia dwa razy w miesiącu, będzie więcej czasu na pracę w terenie. Będziemy rozmawiać o konkretnych pomysłach władz partii na lutowo-marcową aktywność" - mówił Budka. Tematem będzie też, dodał, przygotowanie do kampanii wyborczej. Pytany czy KO i PO zrezygnowały już z forsowania jednej listy wyborczej i klub ma rozpocząć przygotowania do samodzielnego startu, Budka zaznaczył, że "każdy musi robić swoje". "Niektórzy koledzy, którzy mają krótki staż w polityce, wychodzą z założenia, że jeśli ktoś będzie urządzał konferencje, dywagował, analizował, to będzie najlepiej. Nie, wyborcy oczekują konkretnych propozycji. My jesteśmy otwarci na wspólną listę i o tym Donald Tusk mówi od czasu swojego powrotu do Polski, ale też musimy robić swoje" - powiedział Budka.
Dopytywany, czy oznacza to podjęcie decyzji o samodzielnym starcie, odpowiedział, że KO cały czas przygotowuje się "do każdego wariantu". "Wszystkie badania wskazują, że jesteśmy jako Koalicja Obywatelska w stanie bardzo mocno walczyć z PiS o pierwszeństwo, dlatego trzeba robić swoje, nie zamykając się na współpracę z innymi w kluczowych sprawach" - powiedział Budka. "Wiadomo, że najlepsza dla opozycji byłaby wspólna lista, ale już koniec dywagowania przez kolejne tygodnie (na ten temat), bo wyborcy oczekują skuteczności, aktywności i pewności wygranej z PiS" - mówił szef klubu KO.
Dopytywany o pomysły, by samodzielną listę wystawił Ruch Samorządowy "Tak! Dla Polski", Budka zapewnił, że "wszyscy samorządowcy, którzy chcieliby startować w wyborach parlamentarnych są mile widziani na listach Koalicji Obywatelskiej, zwłaszcza, że zdecydowana większość z nich jest jednocześnie członkami PO".