Koalicja chce rozliczyć Obajtka
Przez wiele lat Daniel Obajtek miał potężną władzę. Kierowanie największym koncernem w kraju to odpowiedzialność porównywalna ze staniem na czele poważnego resortu. Jednak teraz były szef Orlenu, zdaniem polityków opozycji, obawia się prawnych konsekwencji swoich rządów. - Wierzę, że zostaną mu postawione zarzuty. Wyprzedaż Lotosu sojusznikom Putina i Saudyjczykom za śmieszne pieniądze to haniebna transakcja – mówi nam Marcin Bosacki i dodaje, że choć nie ma pewności, to podejrzewa, że Obajtek unika organów ścigania. - Wszystko wskazuje na to, że kursuje między Słowacją i Węgrami. Przyjeżdża do Polski tylko na parę godzin, żeby robić kampanię. To dzisiaj przerażony człowiek i słusznie – mówi nam Marcin Bosacki.
Obajtek zapewnia, ze jest w kraju
Jednak Daniel Obajtek odpiera te zarzuty i mówi nam, że bywał w ostatnim czasie zagranicą, ale po to, żeby odwiedzać znajomych. - Informacje o tym, że codziennie wyjeżdżam nocować na Słowację to jakieś bzdury. Władza wykorzystuje aparat państwa do gnębienia mojej osoby. Skandalem jest to, że ciągle jeździ za mną policja, przepytuje ludzi uczestniczących w spotkaniach – skarży się były prezes Orlenu. Na dowód swojej dobrej woli wskazuje sprawę przesłuchania w prokuraturze. - Ustaliliśmy to, na czym nam zależało – poinformował rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie Piotr Skiba. Na dzisiaj Obajtek jest wezwany przez komisję śledczą do spraw afery wizowej. Wiadomo już, że nie stawi się przy Wiejskiej. - Jeżeli będziemy mieli do czynienia z uporczywym niestawiennictwem, złożymy wniosek do sądu o ponowne nałożenie kary pieniężnej, ale także o areszt Obajtka – zapowiada poseł Michał Szczerba (47 l.). Kandydat PiS do PE mówił o braku czasu na przesłuchanie z powodu kampanii i uderza w politycznego konkurenta. - Nie będę występował w cyrku Szczerby. Robi kampanię wykorzystując komisję. Zachowuje się tak, jakby najadł się szaleju – słyszymy od Daniela Obajtka