Kim jest Maciej Rauhut? Wygrał z o. Rydzykiem w sądzie
O nastolatku po raz pierwszy zrobiło się głośno, gdy policja wtargnęła do jego domu z powodu posta w Internecie nt. Strajku Kobiet. Funkcjonariusze podejrzewali wówczas 14-letniego chłopca o organizowanie demonstracji. Sprawa oburzyła opinię publiczną.
Niedawno zaś informowaliśmy, że młody aktywista wygrał w sądzie z o. Tadeuszem Rydzykiem i jego fundacją. O sprawie pisaliśmy tutaj: “16-latek wygrał w sądzie z O. Rydzykiem: "Nie bałem się. Byłem zmotywowany".
Młody aktywista nie przestaje działać. O. Rydzyk nie będzie miał spokoju
Jak się okazuje Maciej Rauhut nie zamierza spocząć na laurach i już planuje kolejne działania. W mediach społecznościowych aktywista poinformował o złożeniu wniosków o udostępnienie informacji. Pisma wystosował do Kancelarii Prezesa Rady Ministrów i poszczególnych ministerstw, a także do spółek Skarbu Państwa.
We wniosku skierowanym do premiera Mateusz Morawieckiego aktywista zażądał udostępnienia m.in. informacji o przedsięwzięciach, jakie KPRM realizowała we współpracy/ z udziałem:
- fundacji "Lux Veritatis” (z uszczegółowieniem stacji telewizyjnej Telewizja Trwam i Akademią Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu),
- fundacji "Nasza Przyszłość",
- rozgłośni Radio Maryja,
- gazety "Nasz Dziennik”
- i spółki z.o.o. Bonum.
"Sorry, wielki redemptorysto”. Maciej Rauhut zapowiada, że się nie podda
W mediach społecznościowych Maciej tłumaczył, że podejmuje takie działania, ponieważ "to są nasze pieniądze, a my mamy prawo domagać się dofinansowania szpitali psychiatrycznych, pomocy psychologicznej, a nie wspierania ojczulka, który ma już na koncie (i za uszami) wystarczająco dużo”.
“Ratujcie życia nas - młodych, was - starszych. dofinansowujcie szpitale, które nas i was ratują, a nie zbędne inwestycje milionera w sukience” - zaapelował.
“Sorry, wielki redemptorysto, sorry, wielki premierze, Czarnki, Moskwy czy inne Obajtki, ale gówniarz się tak szybko nie podda” - zapowiedział 16-latek.
ZOBACZ TAKŻE: O. Rydzyk mówił publicznie o “niepolskich Polakach”. Do KRRiT nie wpłynęła żadna skarga