Rzecznik Praw Obywatelskich odpowiadał na pytania posłów podczas senackiej Komisji Praw Człowieka i Praworządności. Marcin Wiącek przyznał, że jego współpracownicy udali się z kontrolą do zakładu karnego w Radomiu, gdzie swoją karę odbywa Mariusz Kamiński. Rzecznik Praw Obywatelskich przyznał, że warunki, w których przebywa polityk PiS nie budzą zastrzeżeń. Inaczej wygląda jednak sytuacja z aresztem śledczym Warszawa-Grochów, gdzie Mariusz Kamiński najpierw został umieszczony. - Już podczas tej wizytacji dostrzeżono, że warunki bytowe w tej placówce zasługują na bardzo silną krytykę - podkreślił. Dodał, że przedstawiciele rzecznika zwrócili wtedy uwagę m.in. na grzyb i wilgoć w celach mieszkalnych i kącikach sanitarnych - relacjonuje portal Onet.pl. Marcin Wiącek podkreślił również, że wysłał pismo do zakładu karnego w Rzekuniu, gdzie przebywa Maciej Wąsik.
Kamiński i Wąsik od kilku dni prowadzą w więzieniach strajk głodowy. Prezydent Andrzej Duda poinformował w środę, że otrzymał informację od małżonki Mariusza Kamińskiego o sądowym nakazie przymusowego dokarmiania Kamińskiego. Duda zaapelował do szefa MS i prokuratora generalnego Adama Bodnara, aby umożliwił Kamińskiemu i Wąsikowi przerwę w odbywaniu kary.
20 grudnia 2023 r. Sąd Okręgowy w Warszawie skazał prawomocnie Kamińskiego i Wąsika na dwa lata pozbawienia wolności za nadużycia władzy w związku z tzw. aferą gruntową. W zeszły wtorek policja zatrzymała obu polityków PiS, później zostali oni osadzeni w zakładach karnych.
Prezydent poinformował w ubiegły czwartek o wszczęciu na podstawie Kpk postępowania ułaskawieniowego wobec Kamińskiego i Wąsika na prośbę ich żon. Zwrócił się też do prokuratora generalnego, aby zawiesił wykonywanie kary i zwolnił ich z aresztu na czas postępowania ułaskawieniowego.