Nowacka wskazała wprost, czyje książki powinny trafić na listę lektur. Podała konkretne nazwisko

Minister edukacji Barbara Nowacka zapytana o sprawę prac domowych przyznała, że polska szkoła potrzebuje zmian: - Pierwszym krokiem jest odejście od prac domowych. Dzieci, szczególnie w podstawówkach, które i tak mają przeładowane programy, pracują dodatkowo, wykonując pace domowe. Zapewne wiele za nich wykonują rodzice, ale nie każdy rodzic jest na poziomie nauczycielki z chemii czy fizyki, a poza tym takie prace zawsze budzą napięcia i stresy - ocenił. Dodał też, że szykowane są zmiany w podstawie programowej, aby nie było wielu rzeczy, których nie zdąży się zrobić na lekcji. Jak przyznała nowa minister: - Chodzi o to, aby nauczyciele mieli czas dla uczniów. 

Będą zmiany w liście lektur szkolnych? Minister edukacji wyjaśnia. Oto, czyje książki by tam widziała

W czasie rozmowy padło też pytanie o lektury szkolne i to, co mogłoby się znaleźć w kanonie lektur. Minister Barbara Nowacka przyznała, że już pracuje zespół ekspercki, który zajmuje się też uszczupleniem podstawy programowej z języka polskiego, a w tym przyjrzy się również obecnym listom lektur: - Na liście lektur nie ma żadnej książki, która powstała w XXI wieku. Warto się zastanowić nad tym, że jak chcemy mieć młodzież z wiedzą, otwartą na świat, to muszą też czytać literaturę współczesną - przyznała. Zapytana o to, jaką książkę chciałaby widzieć wśród lektur, odparła: - Brakuje współczesnej literatury. Nie ma np. współczesnych książek Olgi Tokarczuk.

TU CZYTAJ CAŁY WYWIAD: Ministra edukacji Barbara Nowacka o podwyżkach dla nauczycieli, lekturach szkolnych i zmianach w resorcie: Odbudujemy jakość polskiej szkoły

NIŻEJ ZOBACZYCIE W GALERII ZDJĘĆ, JAK SIĘ ZMIENIŁA BARBARA NOWACKA