PPK już wkrótce (najprawdopodobniej od połowy przyszłego roku) mają się stać dodatkowym, dobrowolnym sposobem odkładania pieniędzy na emeryturę. Od naszej pensji będzie co miesiąc odprowadzana składka. Swoją część dołoży także pracodawca, a państwo dorzuci jeszcze 250 zł na powitanie i co roku dodatkowe 240 zł. Do tej pory zakładano, że każdy z nas będzie odkładać co najmniej 2 proc. pensji. W sobotę ujawniono, że osoby zarabiające poniżej pensji minimalnej (czyli mniej, niż 2100 zł) będą mogły wpłacać 0,5 proc. Doprecyzowano także zasady inwestowania. - W nowym projekcie uregulowana została polityka inwestycyjna funduszy inwestycyjnych w ramach PPK zwiększająca bezpieczeństwo gromadzonych środków - zapewnił Paweł Borys, prezes Polskiego Funduszu Rozwoju, podczas debaty na konferencji WallStreet w Karpaczu. PPK mają wejść w życie w połowie 2019 r.BAK
Nowa wersja projektu PPK:
- osoby zarabiające poniżej pensji minimalnej będą mogły wpłacać 0,5 proc. pensji zamiast 2 proc., bez utraty dopłat po stronie pracodawcy i państwa
- podkreślenie prywatności zgromadzonych środków w PPK
- podniesione wymogi bezpieczeństwa dla instytucji finansowych - minimalny poziom kapitałów własnych 25 mln zł
- brak odpowiedzialności karnej dla pracodawców zniechęcających do PPK
Zobacz także: Zmiany w Pracowniczych Planach Kapitałowych. Przedstawiono nowy projekt ustawy