Poseł Sławomir Nitras z Platformy Obywatelskiej jesienią w wyborach samorządowych będzie startował na prezydenta Szczecina. Ale zanim rozpocznie kampanię wyborczą, to chce pomóc mieszkańcom. Nitras wpadł na niezwykły pomysł, postanowił wysprzątać ulice Szczecina. Jednak nie dla niego miotła i szufelka, Nitras zdecydował się profesjonalnie podejść do sprawy, wykorzystał specjalny sprzęt do sprzątania, a konkretnie mycia ulic. A wszystko dlatego, że prezydent miast ogłosił, iż na ulicy Rajskiego powstanie woonerf. Woonerf to specjalna strefa miejska, gdzie co prawda mogą jeździć samochody, ale też są ławki dla spacerowiczów, uspokojony ruch. Ale sęk w tym, że sam plan zagospodarowania przestrzeni powstanie dopiero za dwa lata, a w związku z tym sam woonerf jeszcze później.
Zdaniem Nitrasa to zaskakujące, że tak wiele czasu potrzeba na stworzenie projektu. - To przecież nic skomplikowanego, to nie jest projekt budowy stadionu czy wielkiego basenu albo gigantycznej autostrady. Jak można zapowiadać powstanie projektu za dwa lata? To śmieszne i groteskowe - tłumaczy Nitras. A skoro tak, to poseł postanowił, że wyczyści miejsce pod woonerf, bo: - Tu jest brudno, miasto tu niemyte podłogi, nie sprząta. Dlatego ja tu posprzątam - oświadczył i zrobił, jak zapowiedział. Nitras wyjaśnił, że będzie jeździł do wszystkich, którzy chcą i będzie im mył ulice. - Nabyłem specjalną maszynę. Pokaże jak to myje... Tu jest kamera, która pokazuje jak myjemy chodnik, ulice, sprzątamy papiery - cieszy się poseł. - Ulica Rajskiego zanim prezydent zrobi tu woonerf, po prostu powinna być do tego czasu myta, a nie jest....I już jest czysto! Na mokro, wodą, wszystko można - mówi na opublikowanym przez siebie w Internecie dumny poseł.
Zobacz: Nitras ZATRZASNĄŁ SIĘ w windzie z atrakcyjną posłanką. CO ONI TAM ROBILI?