Niespodzianki nie było. Kosiniak – Kamysz prezesem PSL

Kongres PSL miał się odbyć jesienią 2020 roku, jednak z uwagi na epidemię nie było możliwe przeprowadzenie kampanii sprawozdawczo-wyborczej w organizacjach powiatowych i wojewódzkich. O wyborze Władysława Kosiniaka-Kamysza na prezesa Polskiego Stronnictwa Ludowego zdecydowali delegaci partii w głosowaniu podczas dzisiejszego kongresu. Kosiniak-Kamysz zdobył 742 z około 1000 oddanych głosów. Będzie to trzecia kadencja Władysława Kosiniaka-Kamysza na stanowisku szefa Ludowców. Jego jedynym kontrkandydatem był Stefan Krajewski - poseł na Sejm i szef podlaskich struktur partii. Jeszcze przed wyborami dominowały jednak głosy, że Kosiniak-Kamysz ma silną pozycję i może liczyć na ponowny wybór.

W przemówieniu na kongresie Kosiniak - Kamysz powiedział m.in.

-„ Wybory prezydenckie zahartowały mnie, jestem silniejszy, mam więcej doświadczenia i więcej mocy, żeby prowadzić Polskie Stronnictwo Ludowe”. - Podkreślił , że "ostatnie lata były czasem ciężkiej próby bycia prawdziwym ludowcem".

Kosiniak-Kamysz zauważył, że partie powstają i znikają, a PSL wytrwało w próbie i "prosto stoi niezmiennie od 125 lat" jako jedyne stronnictwo, które nie zmieniło nazwy. Dodał, że wychował się w PSL i od 6 lat jest jego prezesem. Zapewnił, że kocha swoją rodzinę i Ruch Ludowy.

30. urodziny Radia Maryja. Rydzyk RUGA Macierewicza?! Szokująca sytuacja. "Mam nadzieje, że była modlitwa"

Zaznaczył, że PSL przeszło w ostatnich latach maraton wyborczy, a w 2019 roku "zasmakowało sukcesu". Zauważył, że ostatnie wybory parlamentarne były najlepsze od 28 lat, klub zyskał nowych członków, a PSL ma swojego wicemarszałka Sejmu oraz przedstawicieli w Senacie.