W programie wiodącym tematem były kwestie związane z obywatelskim projektem ustawy o zmianie ustawy z dnia 7 stycznia 1993 roku: o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży (obecnie obowiązujący tzw. kompromis aborcyjny) oraz o planowanym na jutro proteście środowisk feministycznych i lewicowych ("Czarny piątek").
Jak przekonywała posłanka: - Poniedziałkowa komisja, która pozytywnie zaopiniowała zaostrzenie ustawy aborcyjnej, a w zasadzie antyaborcyjnej miała uwłaczający przebieg. Mówiono do nas per „dziewczynki”, mówiono o naszych powinnościach macierzyńskich. To pokazuje jak PiS myśli o kobietach: mają rodzić dzieci niezależnie od tego czy dziecko będzie zdrowe czy nie, i nie mają nic do powiedzenia. Następnie dodała, w kontekście zapowiadanych na piątek manifestacji: - Mam nadzieję, że PiS się opamięta. Ta ustawa godzi w nasze podstawowe prawa. Ten protest pokaże naszą siłę. Ale będzie też w wielu miastach Polsce. Wściekłość kobiet jest niesamowita!
W pewnym momencie Rosie wymsknęło się dość zaskakujące stwierdzenie, które błyskwicznie zrobiło furorę w mediach społecznościowych: - PiS chce nam udowodnić, że jesteśmy idiotkami... a nimi jesteśmy...
Wyglądało to następująco:
Ja tylko to tutaj zostawię
— PikuśPOL (@pikus_pol) 22 marca 2018
Pani Poseł Monika Rosa team .Nowoczesna
- Po raz kolejny PiS chce nam chyba udowodnić, że jesteśmy idiotkami, a NIMI JESTEŚMY
Źródło https://t.co/xsyTopZ1nY pic.twitter.com/pKOCSJfKid
Cytat błyskawicznie zaczął być przytaczany w internecie, m.in. na profilu szefowej Nowoczesnej, Katarzyny Lubnauer:
"Po raz kolejny PIS udowadnia, że jesteśmy idiotkami a nimi jesteśmy"
— Paweł K. (@Pablito1696) 23 marca 2018
Monika Rosa#PreczzDyktaturąKobiet
Zobacz także: AWANTURA przed siedzibą biskupów. Poszło o aborcję [ZDJĘCIA]