Protestujący chcieli wyrazić swój sprzeciw wobec zaostrzenia przepisów antyaborcyjnych i trwających prac nad projektem obywatelskim "Zatrzymaj aborcję". Co prawda posiedzenie sejmowej Komisji Polityki Społecznej i Rodziny, zostało odwołane, ale i tak już wcześniej zaplanowano protest. Grupa studentów zebrała się przed siedzibą Uniwersytetu Warszawskiego tuż przed 13.00. Miał to być "strajk ostrzegawczy w formie wiecu, w sprawie procedowanej przez parlament tzw. ustawy antyaborcyjnej". Zebrani sprzed bramy głównej UW przeszli przed siedzibę Ministerstwa Zdrowia, a dalej przed siedzibę biskupów, czyli Pałac Biskupów. To tam doszło do zamieszania i przepychanek. Studenci chcieli dostać się do budynku. To wtedy interweniowała policja. W sumie w proteście brało udział około stu osób.
Rzecznik episkopatu Polski, ks. Paweł Rytel-Andrianik na Twitterze napisał: - Nie ustawajmy w modlitwie w intencji ochrony życia i respektowania prawa człowieka do urodzin, choć dziś odwołano posiedzenia Komisji Polityki Społecznej i Rodziny, w której kompetencjach leży projekt obywatelski "Zatrzymaj Aborcję". Bądźmy solidarni.
Niepokoi fakt przedłużania prac nad projektem obywatelskim „Zatrzymaj aborcję”. Biskupi proszą o modlitwę w intencji ochrony prawa człowieka do życia. - podkreśla rzecznik KEP @xrytel. Czytaj całość - https://t.co/P9KaV87BFN pic.twitter.com/ktaWr59uvY
— EpiskopatNews (@EpiskopatNews) 21 marca 2018
Zobacz: Czarny Piątek. Kobiety zmieniają zdjęcia profilowe na Facebooku
@ObywateleRP u nas macie informacje na bieżąco o przebiegu zdarzeń pic.twitter.com/O43CTXg25A
— Warszawski Strajk Kobiet (@WarszawskiSK) 21 marca 2018
A ze bylo blisko, wpadliśmy do kurii#StopTheBan #StrajkKobiet #StrajkWszystkich pic.twitter.com/ZXHSrEFNzL
— Warszawski Strajk Kobiet (@WarszawskiSK) 21 marca 2018