Nieoficjalne: wezwanie na 12 listopada
Z ustaleń dziennikarzy Onetu wynika, że były prezes Orlenu miał zostać wezwany do stawienia się w warszawskiej prokuraturze przy ul. Krakowskie Przedmieście. Rzecznik Prokuratury Regionalnej, prok. Mateusz Martyniuk, potwierdził jedynie, że postępowanie w sprawie Daniela Obajtka jest prowadzone:
– Nie możemy informować, na jaki termin ktoś jest wzywany. Mogę tylko potwierdzić, że Prokuratura Regionalna w Warszawie prowadzi postępowanie wobec pana Daniela Obajtka – powiedział w rozmowie z Onetem.
Śledztwo w sprawie usług detektywistycznych
Według ustaleń Onetu, sprawa ma dotyczyć umów na usługi detektywistyczne, zawieranych przez Orlen w czasie, gdy Daniel Obajtek kierował koncernem. Z faktur ma wynikać, że spółka wydała na ten cel blisko 3 mln zł. Zawarte umowy miały obejmować współpracę z firmami, które wcześniej świadczyły usługi związane z ochroną osobistą Obajtka i jego majątku.
Generał, który przewidział rosyjską inwazję. Skrzypczak zmarł kilka miesięcy temu
Z informacji Prokuratury Generalnej wynika, że postępowanie dotyczy przekroczenia uprawnień w celu osiągnięcia korzyści osobistej, a czyny te mogłyby być zagrożone karą do 10 lat pozbawienia wolności, jeśli zostaną potwierdzone przez sąd.
Uchylenie immunitetu i komentarz Daniela Obajtka
Przypomnijmy, że Parlament Europejski uchylił immunitet Danielowi Obajtkowi 7 października 2025 r. Decyzja była odpowiedzią na wniosek złożony jeszcze w grudniu 2024 r. przez ówczesnego ministra sprawiedliwości Adama Bodnara.
Po decyzji PE były prezes Orlenu odniósł się do sprawy w serwisie X (dawniej Twitter), pisząc:
„Parlament Europejski – tak głośno mówiący o obronie demokratycznych wartości, prawach i swobodach człowieka – ułatwia ekipie Tuska prowadzenie wobec mnie dalszych represji politycznych”.
Na razie Obajtek nie skomentował doniesień o wezwaniu do prokuratury. Jego pełnomocnik, cytowany przez Onet, przekazał, że nie planują udzielania komentarzy przed 12 listopada.
Kontrowersje wokół usług detektywów
O tym, że Orlen miał korzystać z usług agencji detektywistycznych, media informowały już w marcu 2024 r. Według doniesień, detektywi mieli interesować się m.in. politykami opozycji, w tym przedstawicielami Koalicji Obywatelskiej i PSL.
Daniel Obajtek stanowczo miał zaprzeczać, by miał jakikolwiek związek z tymi działaniami:
„Kategorycznie zaprzeczam doniesieniom, żebym wynajmował jakiegokolwiek detektywa do śledzenia jakichkolwiek posłów” – pisał wówczas w mediach społecznościowych.
Postępowanie w toku
Spółka Orlen potwierdziła w oficjalnym komunikacie, że w latach 2019–2024 współpracowała z firmami detektywistycznymi, lecz jak podkreślono, w zakresie „przygotowywania analiz i publicznie dostępnych materiałów”. Postępowanie w tej sprawie wciąż trwa. O tym, czy Daniel Obajtek usłyszy zarzuty, zadecydować mają śledczy po jego przesłuchaniu.
Poniżej galeria zdjęć: Daniel Obajtek szasta pięćsetkami
 
		                 
                   
             
            
         
            
         
            
         
            
         
            
        