– Z powodu wojny niektóre miasteczka na Ukrainie przestały już istnieć – powiedział w sobotę ukraiński prezydent Wołodymyr Zełenski, cytowany przez Reutersa. Zespoły negocjacyjne Rosji i Ukrainy rozpoczęły ponownie rozmowy, ale tym razem nie zaczęły od stawiania ultimatum – dodał. I podkreślił, że wszelkie poważne rozmowy pokojowe muszą się zacząć od zawieszenia broni.
Zełenski: Opór Ukrainy przeszedł do historii. Mamy nadzwyczajne sukcesy
– Chcę, żebyście mnie dobrze zrozumieli. Mamy nadzwyczajne sukcesy. To, jak naród ukraiński stawia opór najeźdźcom, już weszło do historii – przekonuje w oświadczeniu wideo opublikowanym w komunikatorze Telegram prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. – Ale nie mamy prawa zmniejszać intensywności obrony. Nie mamy prawa zmniejszać energii naszego sprzeciwu. Wróg wprowadza na nasze terytoriom coraz to nowe kolumny wojsk. Chcą pokonać nas przewagą liczebną: żołnierzy i sprzętu. Wykorzystują terror, żeby nas złamać, żeby złamać naszą wiarę w zwycięstwo i w Ukrainę. Jestem pewien, że im się to nie uda. Ale żeby się nie udało, jeszcze trzeba walczyć – zachęcał rodaków ukraiński przywódca.
Wołodymyr Zełenski podkreślił, że chociażby Rosjanie przywieźli na Ukrainę „na rzeź” milion swoich ludzi, to okupacja kraju nie będzie możliwa. – Okupywanie umysłów Ukraińców jest niemożliwe – wyznał ukraiński prezydent. Tym samym potwierdził niezłomnego ducha ukraińskich obrońców, którzy od przeszło dwóch tygodni walczą i umierają za swoją ojczyznę.
Zaznaczył, że nawet jeśli Rosja przyśle na Ukrainę „milion obywateli, by tu umierali”, to „okupacja Ukrainy nie jest możliwa, nie da się okupować naszych głów”. Okupacja - powiedział - „może być tymczasowa, ale nie na zawsze”.
– Nasze siły zbrojne robią wszystko, aby pozbawić wroga ochoty na kontynuowanie wojny z Ukrainą. Straty wojsk rosyjskich są kolosalne. Dynamika strat najeźdźców po 17 dniach jest już taka, że możemy śmiało powiedzieć: to największy cios dla armii rosyjskiej od dziesięcioleci – podsumował Zełenski.
Polecany artykuł:
Prezydent Ukrainy zaapelował też do światowych przywódców o pomoc w uwolnieniu porwanego przez Rosjan mera Melitopola Iwana Fedorowa oraz o wprowadzenie i utrzymanie korytarzy humanitarnych, które mogłyby być ratunkiem dla umierającej ludności cywilnej. Sobota jest 17 dniem rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Jej przebieg relacjonujemy na żywo na SE.pl: Wojna na Ukrainie. Rosyjscy żołnierze masowo starają się opuścić Ukrainę, poddają się do niewoli [RELACJA NA ŻYWO 12.03.2022].