"Komendant główny Państwowej Straży Pożarnej gen. brygadier Andrzej Bartkowiak w imieniu własnym oraz środowiska pożarniczego składa kondolencje rodzinie oraz bliskim zmarłego. Cześć jego pamięci!" - czytamy na stronie internetowej Komendy Głównej Straży Pożarnej.
Zbigniew Meres był komendantem głównym PSP w latach 1997–2002, a od 2000 r. także szefem obrony cywilnej kraju. Wcześniej przez sześć lat pełnił funkcję komendanta wojewódzkiego straży pożarnej w Katowicach; z katowicką komendą wojewódzką był związany od 1978 roku. Był m.in. zaangażowany w akcję gaszenia wielkiego pożaru lasu w Kuźni Raciborskiej w 1992 roku. Zanim został komendantem, karierę strażacką zaczynał w komendach w Chorzowie i Dąbrowie Górniczej.
Po przejściu na strażacką emeryturę Zbigniew Meres był m.in. dwukrotnie wiceprezydentem Piekar Śląskich, a także dyrektorem w MSWiA oraz dyrektorem generalnym Urzędu Marszałkowskiego w Katowicach. W 2007 r. został senatorem Platformy Obywatelskiej w okręgu sosnowieckim, a cztery lata później z powodzeniem ubiegał się o ponowny wybór do izby wyższej. Był członkiem Rady Służby Publicznej oraz Rady Służby Cywilnej, wiceprezesem Zarządu Głównego Związku Ochotniczych Straży Pożarnych.
Oprócz honorowego obywatelstwa Dąbrowy Górniczej, Zbigniew Meres był też honorowym obywatelem Sandomierza. "W 2001 roku podczas powodzi w Polsce przejął bezpośrednie kierowanie akcją ratowniczą, co uratowało Sandomierz przed zalaniem" - argumentowali miejscowi radni, nadając generałowi ten tytuł.
"Dzięki skutecznym decyzjom o sprowadzeniu specjalistycznych jednostek ratownictwa wodnego i dzięki skutecznemu osobistemu dowodzeniu sztabem kryzysowym w Sandomierzu, gen. Zbigniew Meres uratował miasto przed klęską powodzi, utratą życia, mienia prywatnego i publicznego a w szczególności prawobrzeżnej części miasta, w której znajduje się większość sandomierskich zakładów pracy. Wykazany w trakcie największego zagrożenia heroizm i logiczna organizacja uratowała nie tylko Sandomierz, ale i inne gminy przed zniszczeniem i ogromnymi stratami" - napisano w uzasadnieniu uchwały o nadaniu generałowi honorowego obywatelstwa Sandomierza.