Gawłowskiemu prokuratura postawiła pięć zarzutów, w tym trzy o charakterze korupcyjnym. 13 kwietnia został zatrzymany. Trzy dni później siedział już w celi aresztowany na trzy miesiące. Po wczorajszym postanowieniu sądu Gawłowski spędzi za kratkami pełne trzy miesiące, tak jak chciała tego prokuratura ze względu na zagrożenie wysoką karą i obawę matactwa.
- Dzisiejsze orzeczenie uważam za głęboko niesłuszne i głęboko niesprawiedliwe - mówił w poniedziałek po wyjściu z sali rozpraw mec. Roman Giertych (47 l.), obrońca Gawłowskiego. - Sędzia ani razu nie spojrzał nam w oczy.
Adwokat stoi na stanowisku, że zatrzymanie i aresztowanie Gawłowskiego jest nielegalne. Prokuratura temu zaprzecza, uważając obie czynności za zasadne, prawidłowe i legalne.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Cezary Tomczyk: Wierzę w zapewnienia Gawłowskiego