CIS strzeże sejmowych sekretów jak oka w głowie! Jak się okazuje, nawet tak błahych jak psie imię, rasa czy hodowla, z której pochodzą czworonogi, które zakupili. Nam udało się jednak uchylić choć rąbka tajemnicy. Z informacji „Super Expressu” wynika, że ludzie marszałka Marka Kuchcińskiego kupili owczarka belgijskiego oraz owczarka niemieckiego. Ten pierwszy ma ponad półtora roku, drugi niedawno skończył rok.
„Obecnie psy przebywają na kilkumiesięcznym szkoleniu w kierunku wykrywania materiałów niebezpiecznych. Opiekunami zwierząt są funkcjonariusze Straży Marszałkowskiej. Zwierzaki będą realizować zdania z zakresu ochrony pirotechnicznej terenu kompleksu sejmowego, które - na mocy przyjętej w tym roku ustawy - Straż Marszałkowska przejmuje od Służby Ochrony Państwa” - jeszcze w lipcu przekazało nam Centrum Informacyjne Sejmu. Według wiadomości podawanych przez „Rzeczpospolitą”, sam zakup psa to koszt rzędu 10 tys. zł. A do tego trzeba przecież doliczyć wielomiesięczne szkolenie, szczepienia czy utrzymanie zwierzaków!
We wniosku o ujawnienie informacji publicznej, który wysłaliśmy do CIS, pytaliśmy m.in. o koszty, możliwość wykonania zdjęć czy rozmowę z funkcjonariuszami opiekującymi się czworonogami. Niestety, nasze prośby na niewiele się zdały. Wszystko jak rzucanie grochem o ścianę! – Skoro do tej pory nie odpowiedzieliśmy, to pewnie już nie odpowiemy. Bo jeszcze znowu coś na nas napiszecie – usłyszeliśmy nieoficjalnie.