Podczas jednego ze spotkań z wyborcami Paweł Kukiz, odpowiadając na pytanie o poparcie dla Marka Jakubiaka, stwierdził ku konsternacji obecnych, że „ma w Warszawie innych kandydatów, którym również kibicuje”. Również, to znaczy, że Jakubiakowi też, ale chyba nie takiego poparcia spodziewali się zwolennicy ugrupowania Pawła Kukiza.
Niektórzy dziennikarze prawicowi skomentowali słowa lidera Kukiz'15 z oburzeniem. Padły między innymi słowa „jak można nie popierać własnego kandydata?”. Dopytywany zaraz po kontrowersyjnym wystąpieniu, Kukiz stwierdził, że kandydaci, których popiera sytuują się „na zupełnie przeciwległym biegunie niż pan Jakubiak” oraz , że „interesuje go dobro warszawiaków a nie interes Kukiz'15”. Ta deklaracja niezależności od własnej partii i swoich kandydatów w imię dobra mieszkańców stolicy stoi jednak w pewnej sprzeczności z odpowiedzią na pytanie internauty dotyczącą poparcia dla Jakubiaka. „Oczywiście, że popieram”, napisał Paweł Kukiz. Czyli jak to jest? Przeciw, a nawet za?
„Nie ma szans”: Kukiz dba o dobro Warszawiaków
2018-09-29
14:23
„Wiem, że nasz kandydat raz, że wielkich szans nie ma, a po drugie moja sympatia jest niekoniecznie mocno nakierowana na naszego kandydata” - to słowa Pawła Kukiza o Marku Jakubiaku. Zaskakujące w ustach lidera partii Kukiz'15, z której list Marek Jakubiak kandyduje na prezydenta Warszawy.