„To czas, który inni wykorzystują. Tusk nie robi nic”
Przewodnictwo w Radzie Unii Europejskiej to nie tylko prestiż, ale przede wszystkim realne narzędzie wpływu na politykę unijną. Nawrocki nie ma wątpliwości – inne państwa, obejmując prezydencję, natychmiast ruszają do ofensywy, forsując swoje interesy narodowe, budując pozycję międzynarodową i organizując szczyty na najwyższym szczeblu.
Potężny cios w Rafała Trzaskowskiego. Wybory coraz bliżej, a tu taki sondaż! Można się podłamać
„Mija już ponad 60 dni polskiej prezydencji, a Tusk i Trzaskowski dalej śpią” – mówi w najnowszym nagraniu. „To czas, w którym inni organizują spotkania światowej dyplomacji. A my? Uciekają nam możliwości, które mogłyby umocnić naszą pozycję.”
Zdaniem Nawrockiego Polska znalazła się w wyjątkowym momencie.
„Dzięki działaniom rządu Prawa i Sprawiedliwości oraz prezydenta Andrzeja Dudy mamy dziś w Stanach Zjednoczonych najlepszą opinię spośród państw europejskich” – twierdzi.
To, jego zdaniem, powinno zostać wykorzystane do budowania strategicznych relacji. Nawrocki formułuje konkretne żądanie. Premier powinien natychmiast podjąć kroki w kierunku organizacji w Polsce szczytu Unia Europejska – USA.
„Musimy dbać o nasze bezpieczeństwo czynami, a nie wpisami w internecie” – stwierdza. „To nie jest czas na pasywność. Świat się zmienia, polityka międzynarodowa nie czeka. Jeśli nie będziemy w grze, inni zdecydują za nas” – ostrzega.
W jego opinii, Polska mogłaby dzięki temu spotkaniu wzmocnić swoją pozycję na arenie międzynarodowej, a także pokazać, że potrafi być realnym liderem Europy w relacjach transatlantyckich. Pytanie, czy premier Donald Tusk odniesie się do zarzutów i podejmie konkretne działania, pozostaje otwarte. Czy Polska zorganizuje szczyt, który wzmocni jej pozycję na linii UE-USA? A może prezydencja minie bez kluczowych inicjatyw, a szansa na międzynarodowe wzmocnienie zostanie zaprzepaszczona?
