Na ul. Nowogrodzką w odwiedziny przyszła „szamanka”, zwana też „pierwszą damą PiS”. To Janina Goss (75 l.), wieloletnia przyjaciółka prezesa, na którą zawsze może liczyć. Kaczyńskich od lat leczyła tworzonymi przez siebie miksturami leczniczymi.
Jarkowi przywoziła suszone kasztany. Podobno neutralizują negatywne promieniowanie
– wspominał w jednym z wywiadów Henryk Tomczak (61 l.), były działacz Porozumienia Centrum. Z kolei Jadwidze Kaczynskiej, matce prezesa Goss przywoziła ziółka. I teraz z pewnością raczy pana prezesa ziółkami, które mogą pomóc na dolegliwości. Do siedziby PiS przychodzi też pielęgniarka, doglądająca prezesowskiego kolana. To Lidia Wojda ze szpitala przy ul. Szaserów, gdzie leżał Kaczyński. By umilić mu dzień, przyszła nawet z kwiatami. Kaczyński może również liczyć na towarzystwo tajemniczej młodej kobiety. W urodziny prezesa widziano ją, gdy zmierzała do niego z tortem. Teraz zaś odwiedziła chorego w siedzibie PiS.