Sławomir Jastrzębowski: Może i jest chamem, ale jest ich chamem!

2014-10-30 9:23

Najpierw nie o Niesiołowskim, tylko o Somozie, bo historia jest nauczycielką życia. Somoza był krwawym dyktatorem w Nikaragui, który cały ten kraj podporządkował sobie i swoim interesom.

Demokracją się brzydził, a jednak był przez Stany Zjednoczone hołubiony. Dlaczego? Krótko ujął to prezydent USA Franklin Delano Roosevelt: "Somoza może i jest skur...synem, ale jest naszym skur.synem". Właśnie. Więc politycy są w stanie przymknąć oko na bardzo różne wybryki, jeśli ktoś jest dla nich użyteczny. Na przykład taka trzymająca rzekomo wysokie standardy Platforma Obywatelska jest w stanie przymknąć oko na prymitywne, brutalne chamstwo Niesiołowskiego. Nie ma co ukrywać, że Niesiołowski jest po prostu zwykłym chamem, skoro publicznie pozwolił sobie powiedzieć o dziennikarce: "Lichocka i inne PiS-owskie śmiecie".

Ale nie wolno tu zapomnieć, że Niesiołowski jest ich chamem, jest chamem partii rządzącej, i że jest chamem przydatnym. Dlatego nie spotka go żadna kara za swoje słowa, które są nie do zaakceptowania. Platforma Obywatelska już to powiedziała ustami byłej rzecznik prasowej premiera Donalda Tuska, Małgorzaty Kidawy-Błońskiej. Pani poseł powiedziała w Radiu RMF między innymi: "Pracujemy, żeby Stefan Niesiołowski mówił spokojniej, i wydaje mi się, że zrobiliśmy w ostatnich latach bardzo duży postęp. Sama czuwam, żeby Stefan używał innych słów". No, jeśli wyzywanie kobiet od PiS-owskich śmieci jest postępem, to boję się, że Niesiołowskiemu w ramach rozwoju mogą dać broń do dłoni muchołapa.

Zobacz też: Kidawa przyznała, że LECZĄ NIESIOŁOWSKIEGO? "Jest dużo łagodniejszy i spokojniejszy"

Ale ważniejsza była końcowa wypowiedź pani Kidawy-Błońskiej: "Ja wiem, że on budzi wielkie emocje, ale ma tyle samo przeciwników, co zwolenników, i ludzi, którzy go albo nienawidzą, albo kochają. A to jest naprawdę bardzo dobry człowiek". Dobry człowiek? W kategorii chamów może i tak. Cóż, jeśli my wszyscy będziemy akceptować brutalne, prostackie chamstwo jako narzędzie walki politycznej, nasza polityka i jakość debaty publicznej nie ulegnie zmianie. Co więcej, z dnia na dzień będzie gorzej. Będziemy tonąć w brudzie Niesiołowskich.

ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail