TV
Pogoda
Wideo
Paweł Kowal to wybitny ekspert od polityki wschodniej. Poza tym osobiście zna wielu prominentnych ukraińskich polityków. Ostatnio przez tydzień był w tym kraju, wyniszczonym przez wywołaną przez Władimira Putina. - Przejechałem wzdłuż całą Ukrainę. Zacząłem od Lwowa. Zawieźliśmy z posłem Markiem Rząsą trochę darów w ramach pomocy humanitarnej - trochę było żywności, ale akurat w tym transporcie przede wszystkim znajdowały się środki czystości - zdradził polityk, który pojechał także m.in. do Kijowa, Irpienia i Buczy. - Zależało mi na tym, żeby spotkać nie tylko polityków, ale także ludzi, którzy byli świadkami ludobójstwa i zbrodni wojennych - podkreślił Paweł Kowal w programie "Politycy od kuchni".
Cały program "Politycy od kuchni" z Pawłem Kowalem w materiale wideo. Zobacz, jaki prywatnie jest Paweł Kowal, i co mówi o sytuacji na Ukrainie
Paweł Kowal kreśli plan pokonania Putina
Mimo że Ukraina dzielnie walczy z Rosją, jej los ciągle jest niepewny. Dopóki Rosją rządzi Władimir Putin, dopóty Ukraińcy raczej nie będą czuli się bezpiecznie. Co zatem powinien zrobić Zachód? Jak przeciwstawić się złu? - Zachód powinien grać na wyłuskanie Putina, czyli wysyłać różne sygnały do jego otoczenia, pokazywać, że z nim nie będzie gadał, ale z innymi tak. Powinny cały czas iść sygnały, że z Putinem nie rozmawiamy - przekonywał Paweł Kowal w rozmowie z Kamilem Szewczykiem i Piotrem Lekszyckim. Z kim w takim razie rozmawiać? Z jego bezpośrednimi podwładnymi? Z ministrem obrony Siergiejem Szojgu?!
Obojętne z kim. Niektórzy mówią, że to będzie ktoś bardziej radykalny. Nawet jeśli przejściowo byłby to ktoś taki, to trudno. Chodzi po prostu o to, żeby to już nie był Putin. Zachód nie może jednocześnie utrzymać powagi i rozmawiać z Putinem - wyraźnie zaznaczył poseł Koalicji Obywatelskiej.
Przyszłość Władimira Putina. Jak skończy?
Zdaniem Pawła Kowala, prezydent Rosji doprowadzi do rozpadu swojego kraju. - Skończy jak największy nieszczęśnik w historii Rosji po rozpadzie ZSRR. Albo go zabiją, albo odsuną. W pewnym momencie wszyscy się zorientują, że z nim się nie da. Połowa już to rozumie, połowa jeszcze nie rozumie - wskazał parlamentarzysta i ekspert od spraw Wschodu. Paweł Kowal przewiduje, że wojna na Ukrainie może trwać kilka lat. - Władimirowi Putinowi chodzi o to, żeby Ukraina oddała kawałek terytorium. Nie ma tam możliwości utworzenia takiego rządu, który by się zgodził z tym, że Krym jest rosyjski, i oddał Donbas. Ktoś, kto podejmie taką decyzję, straci władzę na Ukrainie. Ja uważam zresztą, że ustępstwa terytorialne byłyby też bardzo złe dla Polski, bo byłby to precedens, gdzie można siłą wymusić zmianę granic - ocenił poseł KO.
