W jednej z gazet podjęto temat dochodów premiera Mateusza Morawieckiego: - Kto ulokował oszczędności w obligacjach skarbowych, tej decyzji dzisiaj raczej nie żałuje. Inflacja wciąż jest dość wysoka, a to pozwoli więcej ciułaczom więcej zarobić. Wśród osób, które takie papiery wartościowe zakupiły, jest premier Mateusz Morawiecki. I tylko w tym roku obligacje mogą mu przynieść ok. 462 tys. zł ekstra, choć ma ich mniej - czytamy w "Fakcie" . Do publikacji dziennika odniósł się szef rządu. Mateusz Morawiecki ujawnił, co robi z dochodami z obligacji. - Poranna lektura prasy jak zwykle jest ciekawa :) To jeszcze raz: WSZYSTKIE dochody z obligacji przekazuję na cele charytatywne - zapewnił premier we wpisie na Twitterze.
Po czym wspomniał o Donaldzie Tusku. - Zachęcam do tego pana Donalda, aby dzielił się z innymi. A także do tego, żeby ujawnił – czy dostał pieniądze z brukselskiej kasy po zakończeniu pełnienia swojej funkcji w Radzie. Panie Donaldzie, śmiało! Nie ma co się bać! Ile tych euro poszło z Brukseli? Chodzi o sprawę, którą opisywaliśmy w "Super Expressie". Donald Tusk (66 l.), jako szef Rady Europejskiej każdego miesiąca zarabiał ponad 100 tysięcy złotych. Po odejściu ze stanowiska ciągle zarabiał dużo. Przez dewa lata mógł liczyć na tak zwane świadczenie przejściowe, w wysokości nawet połowy ostatniej pensji. Szczegóły tej sprawy Unia chce jednak zachować dla siebie. O to, by podać konkretne dane apelowali też w ostatnim czasie politycy władzy
CZYTAJ: Oświadczenie majątkowe Morawieckiego. Wiadomo, ile przekazał na cele charytatywne