Wybory samorządowe 2018. Mateusz Morawiecki na razie może spać spokojnie, bo nie będzie musiał przepraszać swoich politycznych rywali. A była taka groźba, bo Platforma Obywatelska właśnie przeciwko szefowi rządu złożyła w Sądzie Okręgowym w Warszawie pozew w trybie wyborczym. Chodziło o jego zarzuty dotyczące braku budowania dróg i mostów przez rząd koalicji PO-PSL. Zdaniem Morawieckiego przez osiem lat wydał on "5 mld zł na drogi lokalne". - To jest tyle, ile my wydajemy w ciągu jednego do półtora roku, porównajcie sobie - grzmiał premier podczas spotkania z mieszkańcami Świebodzina (woj. lubuskie).
Dlaczego sąd oddalił wniosek największej partii opozycyjnej? - Po rozpoznaniu wniosku PO sąd uznał, że nie podlega on rozpoznaniu w trybie wyborczym - lakonicznie oświadczyła sędzia Sylwia Urbańska. Prawdopodobnie spowodowane jest to tym, że Mateusz Morawiecki w wyborach samorządowych 218 po prostu nie stratuje.
Borys Budka już zapowiedział, że "jeśli orzeczenie sądu w sprawie naszego pozwu się utrzyma, to PO pozwie premiera w zwykłym trybie". - Prędzej czy później będzie przepraszał -stwierdził były minister sprawiedliwości. -