Premier Mateusz Morawiekcki na spotkaniu w Hiszpanii

i

Autor: Krystian Maj/KPRM

Morawiecki dla "El Mundo" o koszmarze dla całej UE. W tle Putin i Kaczyński

2022-01-29 13:01

Bezpieczeństwo Ukrainy to bezpieczeństwo całej Europy, nikt nie wie do czego posunie się rosyjski prezydent Władimir Putin, ale wszyscy wiemy do czego jest w stanie się posunąć, dlatego trzeba go powstrzymać i nie dopuścić do kolejnych agresywnych ruchów Rosji - powiedział premier Polski Mateusz Morawiecki w wywiadzie opublikowanym w sobotę przez hiszpański dziennik "El Mundo".

"Celem Putina jest sprawdzenie tego, na jak wiele może sobie pozwolić. W ostatnich latach wykorzystywał brak europejskiej jedności i przekraczał kolejne granice. (...) Odbudowa imperialnej potęgi Rosji to marzenie Putina, którego realizację powinniśmy zablokować. Inaczej stanie się to koszmarem dla nas wszystkich" - przekonywał Morawiecki w rozmowie z "El Mundo".

Polski premier przypomniał, że atak na Gruzję w 2008 r. i aneksja ukraińskiego Krymu w 2014 r. pokazały, że Rosja jest gotowa łamać zasady przyjęte w polityce międzynarodowej, i dlatego "Unia Europejska i NATO musza zrobić wszystko, by nie dopuścić do kolejnych agresywnych posunięć Władimira Putina".

- Ukraina i Gruzja są suwerennymi krajami i same decydują o sobie. Stanowczo sprzeciwiamy się naruszeniu integralności terytorialnej tych państw. Zmarły tragicznie prezydent Lech Kaczyński podczas agresji Rosji na Gruzję w 2008 roku, mówił w Tbilisi: “dziś Gruzja, jutro Ukraina, pojutrze państwa bałtyckie, a później może i czas na mój kraj, na Polskę”. To zdanie ma dziś w sobie smutną ale wyjątkowo trafną prognozę - podkreślił Morawiecki.

Express Biedrzyckiej - Krzysztof Śmiszek: Morawiecki powinien się podać do dymisji

Na pytanie hiszpańskiej gazety o to, czy nie można zrozumieć żądań Rosji dotyczących nierozszerzania NATO na wschód jako chęci ochrony własnych interesów Moskwy, Morawiecki odpowiedział, że NATO nie jest sojuszem wymierzonym w jakiekolwiek państwo, a Rosja nie jest przez niego w żaden sposób zagrożona. "Jedyne, czego domagamy się od Rosji to respektowanie prawa narodów do samostanowienia. Naród ukraiński zasługuje na to w tym samym stopniu, co naród rosyjski" - podkreślił szef polskiego rządu. Dodał, że zarówno Ukraina, jak i Gruzja mają pełne prawo do samodzielnego decydowania o własnym losie.

Morawiecki zaznaczył, że mimo oficjalnych komunikatów rosyjskich, zaprzeczających chęci inwazji na Ukrainę, realne działania pokazują coś dokładnie odwrotnego. W sprawach militarnych Polska polega na NATO, ale jednogłośna polityka UE powinna być komplementarna wobec działań Sojuszu - wyjaśnił. Polski premier zadeklarował również, że oczywiste jest, iż Polska udzieli Ukrainie "wsparcia adekwatnego do zagrożenia".

Pytany o niemiecką politykę wobec Ukrainy i sprzeciw tego kraju wobec wzmacniania Kijowa przez dostawy broni, Morawiecki zwrócił uwagę na "naiwne przymykanie oczu" przez Niemcy wobec kolejnych agresywnych działań Rosji i politykę energetyczną tego kraju, która dąży do zależności od rosyjskiego gazu i zarazem wystawiania się na szantaże Moskwy.

"Nie oczekuję od Niemców zaangażowania w sprawę tego konfliktu - jeśli taki jest wybór nowego rządu. Sądzę, że Niemcy popełniają w ten sposób ogromny błąd. Jeśli jednak odmawiają pomocy Ukrainie to proszę o to, by takie słowa padły wprost. Uniki w stylu nie wysyłamy broni na Ukrainę, bo jest to strefa konfliktu brzmią w dzisiejszych uwarunkowaniach mało poważnie" - powiedział polski polityk "El Mundo".

- Myślę, że niektórzy nasi europejscy partnerzy, którzy dystansują się od tego konfliktu, uważają, że problem ten dotyczy wyłącznie Kijowa. Ale Ukraina to sąsiad Unii Europejskiej i nie leży gdzieś na końcu świata. Z Kijowa do Berlina jest o 1000 km bliżej niż z Berlina do Madrytu. Dlatego bezpieczeństwo Ukrainy to bezpieczeństwo całej Europy - dodał szef polskiego rządu.

Sonda
Kiedy lepiej się żyło? Za rządów: Gierka, Tuska czy Morawieckiego?

Morawiecki dodał, że będzie również przekonywał premiera Węgier Viktora Orbana, by przełamał dzielące Ukrainę i Węgry różnice, a także będzie rozmawiał z innymi krajami UE, które do tej pory były ostrożne w deklaracjach dotyczących konfliktu wokół Ukrainy. "Państwa członkowskie UE są zgodne w tym, że Ukraina powinna zachować swoją suwerenność. Różnice zdań dotyczą zakresu sankcji czy zapewnienia wsparcia militarnego" - podkreślił Morawiecki. Uzupełnił, że powinno to zostać uzgodnione na poziomie UE czy NATO, ponieważ "potrzebujemy jednego silnego głosu, a nie wielu, rozproszonych stanowisk".

Polski premier zaznaczył, że kryzys wokół Ukrainy jest nie tylko problemem dla bezpieczeństwa tego państwa, ale całej Europy, szczególnie Europy Środkowo-Wschodniej. Przypomniał też, że "wzmocnienie obecności wojskowej NATO na wschodniej flance sojuszu jest naturalną odpowiedzią na presję militarną ze strony Rosji". W sobotę Morawiecki bierze udział w międzynarodowym szczycie europejskich partii konserwatywnych i prawicowych w Madrycie, który odbywa się pod hasłem: „Obronić Europę”. Gospodarzem spotkania jest lider partii Vox, Santiago Abascal