Monika Jaruzelska zabrała głos w sprawie domu po rodzicach, który stoi na warszawskim Mokotowie. Kilka dni temu zawiadomienie do prokuratury w sprawie domu złożyli politycy Prawa i Sprawiedliwości. A willą ma się zainteresować komisja reprywatyzacyjna, której dowodzi wiceminister Patryk Jaki. Jaruzelska w rozmowie z natemat.pl oceniła sprawę willi po rodzicach. -Tak naprawdę jest to sprawa polityczna - oceniła. I dodała, że wcześniej próbowano zrobić z jej ojca generała Wojciecha Jaruzelskiego zbrodniarza, a teraz chce się go przedstawiać jako złodzieja: - Oczywiście, że jest to zemsta polityczna. Ale przede wszystkim jest to zabawa historią. Plan jest prosty. Kiedy już z ojca zrobiło się mordercę, to teraz przydałoby się jeszcze zrobić z niego złodzieja - przyznała Monika Jaruzelska.
Córka Jaruzelskiego odniosła się też do sprawy jego zdegradowania, czyli odebrania stopnia generała. Jaruzelska mówi jasno, tego jak zapisał się w historii nikt mu nie odbierze, a zapisał się w niej jako generał: - To jest kwestia historii. Wojciech Jaruzelski zapisał się jako generał i tego odebrać mu nie można. (...) Wojciech Jaruzelski dla historii zawsze będzie generałem - zakończyła.
Zobacz: PiS chce zabrać willę Jaruzelskiej?
Przeczytaj też: Poruszająca mowa Kaczyńskiego o antysemityzmie i Izraelu
Polecamy: Poseł PiS grozi opozycji! Szybka reakcja Sikorskiego: Zapamiętajcie tę SZUJĘ!