Wojna na Ukrainie. Owsiak jednoznacznie o działaniach Zachodu
Wojna na Ukrainie staje się coraz bardziej krwawa. Giną nie tylko żołnierze obu stron, ale także cywile. Jak informuje Głos Ameryki, zabitych jest tak wielu, że chowa się ich w zbiorowych mogiłach, podobnie postępuje się z ciałami zmarłych z przyczyn naturalnych. Powód to brak ludzi i czasu do urządzania osobnych pogrzebów. W całym Mariupolu od początku wojny zginęło co najmniej 1207 cywilów.
Niestety w wyniku ostrzałów i bombardować giną też dzieci. Od początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę zginęło 71 dzieci, a ponad 100 zostało rannych - podała ukraińska rzeczniczka praw człowieka Ludmyła Denisowa. Nie ma więc wątpliwości, że sytuacja jest fatalna i należy zrobić wszystko, aby zatrzymać rosyjską agresję. Państwa zachodnie pomimo wcześniejszego małego “entuzjazmu” w dzieleniu się bronią po licznych wezwaniach wsparła Ukraińców. Jednak wielu, i tak robią za mało, aby zatrzymać Władimira Putina.
- Nie, robimy zdecydowanie za mało - odpowiedział Jerzy Owsiak w programie specjalnym WP na pytanie prowadzącego, czy Zachód robi, co może, by zatrzymać wojnę? - Proszę sobie przypomnieć Jugosławię. Dopiero teraz możemy na to spojrzeć z dystansu. Europa funkcjonowała, jeździła na wakacje, nawet nie wchodziła w to za bardzo. ONZ, niebieskie hełmy pokazywały sytuacje absurdalne - nie broniły tych, którzy tej obrony potrzebowali. To samo jest dziś - przekonywał.
Wyznał, że rozumie prezydenta Ukrainy, który prosi o pomoc pokazując, że na oczach zachodnich państw giną niewinni ludzie.
- To jest wojna z cywilami, nie jakaś batalia na polu walki między jedną armią a drugą. Europa robi za mało. Te dyskusje, to szukanie jachtu bogatego oligarchy przypomina troszkę grę w statki, w okręty. Nie na tym to powinno polegać - podkreślił Owsiak. - Dyskusje, kto będzie używał gazu, czy Węgrzy będą czy nie - powinno być jednoznaczne stanowisko unijne. Albo jesteś z nami, albo nie ma ciebie z nami w ogóle, bo jesteś przeciwko nam - podsumował Jerzy Owsiak.
“Robię wszystko, by nie kierowała mną tylko i wyłącznie nienawiść”
Szef Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy wyznał, że stara się, żeby nie kierowała nim nienawiść, pomimo tego, jak bardzo rozpaczliwa jest sytuacja w Ukrainie. - Od tego jest granica cienka, sekundowa, minimalna - mówił Owsiak. - Czy to ma oznaczać, że jeżeli spotkam tutaj, w Polsce, Rosjanina, to wybuchnę na niego, przełożę na niego całą nienawiść?
Warto pamiętać, że nie wszyscy Rosjanie popierają atak na Ukrainę, widać to po licznych protestach w Rosji, które gromadzą tysiące osób.