Janusz Piechociński

i

Autor: "Super Express" Janusz Piechociński

MOCARSTWOWE plany Piechocińskiego! Będzie premierem?

2015-10-05 16:35

W programie ,,Jeden na Jeden" w TVN24 gościł Janusz Piechociński. Wypowiadał się on tam o coraz większej liczbie kobiet w polskiej polityce, polskiej energetyce, planach powstania polskiej elektrowni jądrowej czy sondażowych prognozach dotyczących jego partii. Najbardziej zaskakujący moment rozmowy pojawił się jednak, gdy Piechociński zapowiedział możliwość koalicji PO, PSL i... PiS, gdzie na czele rządu miałby stanąć właśnie on. Jak powiedział: - Ja o to zabiegam i wcale tego nie ukrywam (na pytanie, czy chciałby być szefem rządu w takim zestawieniu-red.).

Piechociński uznał, że choć koalicja taka wydaje się być ,,kosmiczna", to w obliczu ,,kosmicznego wyzwania", jakim jest obecna sytuacja geopolityczna Europy (kryzys migracyjny, wojna na Ukrainie) mogłaby ona być najlepszą dla Polski. Pomimo takich zdarzeń dziejących się na naszym kontynencie:- Polska polityka działa tak jak dotąd, czyli w klasycznym dwutakcie PiS-PO. Piechociński liczy, że po październikowych wyborach powstałaby proponowana przez niego koalicja z nim na czele rządu.

Szef ludowców wykluczył jednak możliwość koalicji PSL tylko z partią Jarosława Kaczyńskiego. Jak podkreślił wicepremier: - Z radykałami do żadnej koalicji nie wejdziemy. Wyraził jednak opinię, że budowanie wielkiego frontu anty-pisowskiego będzie najprawdopodobniej realizacją scenariusza, jaki nakreślił prezes Kaczyński. Choć nie chciał odpowiedzieć jednoznacznie, czy sądzi, że PiS będzie próbował celowo przegrać wybory, to mówił :- Sądzę, że Kaczyński przestraszył się sondaży i dlatego powrócił do aktywności politycznej. Dzięki temu, że był nieobecny w debacie publicznej, PiS był bardziej centrowy. A w tej chwili, na trzy tygodnie przed wyborami, wraca do swojej starej aktywności.

Piechociński z drugiej jednak strony w ogóle nie przejmuje się sondażami, gdzie zwykle PSL ledwo przekracza próg wyborczy lub znajduje się poza parlamentem. Lider PSL mówi: -  Zostawmy te zabawne sondaże. Jako przykład podaje wrześniowe referendum, w którym według sondaży miało uczestniczyć około 20% społeczeństwa, a ostatecznie udział wzięło zaledwie 7,8%. Swoje przewidywania o wyniku wyborczym ugrupowania, któremu przewodniczy, skomentował krótko:  - Wieszczę PSL rewelacyjny wynik.

Zobacz także: Bieńkowska nazwała Piechocińskiego DEBILEM, a on... nie chce przeprosin