Wydarzenia w sejmie: marszałek Hołownia zmuszony ogłosić przerwę
Wtorkowe posiedzenie sejmu zostało zakłócone przez polityków PiS, którzy różnymi gestami próbowali wpłynąć na harmonogram izby niższej parlamentu. Domagali się uwolnienia Kamińskiego i Wąsika. Marszałek Hołownia ogłosił przerwę. W trakcie przerwy posłowie PiS zaczęli śpiewać hymn, inni posłowie wstali. Wszyscy poza jednym.
Jak minister Sienkiewicz tłumaczy powstrzymanie się od wstania do hymnu?
Minister Sienkiewicz został zapytany w "Kropce nad i" o powody niewstania do hymnu.
- Coś się we mnie przełamało. Szantaż emocjonalny, który założył wszystkim PiS, który najświętszą pieśń śpiewa w imieniu przestępców prawomocnie skazanych, spowodował, że nie byłem w stanie się przełamać. To nie jest pieśń śpiewana w imieniu skazanych w demokratycznym kraju praworządnym wyrokiem. To było nadużycie i profanacja – wyraził stanowisko Sienkiewicz.
Czy Kamiński i Wąsik to więźniowie polityczni? Sienkiewicz wyraża się bezkompromisowo
- Więźniem politycznym w pewnym sensie był pan Kwaśniak, więźniami politycznymi było wielu ludzi, którzy byli prześladowani przez prokuraturę Ziobry, bez sądu przetrzymywani miesiącami. PiS jest przerażony tym, że niezależny od rządu sąd, z którym nie mieliśmy nic wspólnego, zasądził karę – podkreślił minister Sienkiewicz.