Pacjent przybywa pod kontrolą sanepidu
Gorączka, dreszcze oraz pokaźne krosty na ciele – takie są objawy pochodzącej z Afryki groźnej choroby odzwierzęcej: małpiej ospy, na którą choruje teraz coraz więcej Europejczyków. Pierwszy w Polsce przypadek małpiej ospy wykryto u mieszkańca Mazowsza, który wrócił z Wysp Kanaryjskich. – Mężczyzna zakończył już 21 dni izolacji i wyszedł do domu pod nadzór sanitarno-epidemiologiczny – poinformowała PAP konsultantka wojewódzka w dziedzinie chorób zakaźnych, dr Grażyna Cholewińska.
Małpia ospa w Polsce. Kto najczęściej się zaraża? Ekspertka wyjaśnia
Polecany artykuł:
Małpia ospa jak koronawirus
Nadzór sanepidu? Dobrze to znamy po dwóch latach pandemii, gdy przez COVID-19 musieliśmy się izolować. – Małpia ospa (…) wymaga takich samych działań jak w wypadku koronawirusa. Mowa chociażby o zadaniach sanepidu, czyli prowadzeniu śledztwa epidemicznego. Mamy obowiązek izolacji w warunkach szpitalnych, bo to pomoże dowiedzieć się więcej o tym, jak ta choroba będzie się rozprzestrzeniała i jaki będzie miała charakter – podkreślił minister zdrowia Adam Niedzielski w rozmowie z serwisem Interia.