Banknoty polskie

i

Autor: Shutterstock 50 zł - król Kazimierz III Wielki

Minimalna emerytura 1000 zł, a minimalna podwyżka 10 zł

2016-09-13 4:00

Nie kilka, a co najmniej 10 zł. Tyle ma wynieść minimalna waloryzacja rent i emerytur. Złą informacją jest jednak to, że plan, nad którym pracuje rząd, wejdzie w życie dopiero w 2018 r. W 2017 r. planowana jest podwyżka minimalnych gwarantowanych świadczeń do 1000 zł.

Plan był ambitny. W 2017 r. miała zacząć obowiązywać waloryzacja mieszana: kwotowo-procentowa. Wzrosnąć miały także minimalne gwarantowane emerytury. Okazało się jednak, że wprowadzenie obu zmian jednocześnie jest zbyt kosztowne. Dlatego, jak wynika z informacji "Dziennika Gazety Prawnej", nowy sposób waloryzacji rent i emerytur zacznie obowiązywać dopiero od 2018 r. Podwyżka świadczeń miałaby być obliczana tak jak do tej pory - na podstawie wskaźnika inflacji i wzrostu wynagrodzeń, ale - nie mogłaby być mniejsza niż 10 zł. Oznacza to, że gdyby nowy mechanizm zaczął obowiązywać od przyszłego roku, najniższe emerytury wzrosłyby nie o 7 zł, lecz o 10 zł. Eksperci sceptycznie podchodzą do wprowadzenia waloryzacji mieszanej. - Nie mylmy pomocy społecznej z systemem emerytalnym. Miał on działać tak, że ile się do niego wpłaci, tyle później zostanie nam z niego wypłacone. A wysokość świadczenia miała być wiązana z wysokością składek wpłaconych podczas pracy. Przy waloryzacji kwotowej po pewnym czasie ta różnica się zatrze. Będzie to nie fair wobec tych, co wpłacili do ZUS więcej - mówi Aleksander Łaszek (32 l.), główny ekonomista Forum Obywatelskiego Rozwoju. Na 2017 r. rząd szykuje podwyżkę minimalnych gwarantowanych świadczeń. Miałyby one wzrosnąć z 882 do 1000 zł.

Zobacz: Gwiazda "Smoleńska" DORABIA w biurze europosła PiS