28 sierpnia w Krakowie doszło do stłuczki, którą zatajono. Z informacji TVN24 wynika, że w jednym z aut miał być prezydent Andrzej Duda (47 l.)! – To była nieuprzywilejowana kolumna. Dwa nasze samochody stały na światłach. Jeden z nich podjechał do drugiego i „oparły się” zderzakami. Potem pojechali dalej. Nie było uszkodzeń – mówi nam ppłk Bogusław Piórkowski, rzecznik formacji.
Dziennikarze ustalili nieoficjalnie, że tylko od grudnia 2018 r. do kwietnia 2019 r. aż 11 razy miało dojść do uszkodzenia samochodów używanych m.in. przez premiera, prezydenta czy marszałka Sejmu. W marcu auto SOP zderzyło się z tramwajem w Gdańsku, a w kwietniu kierowca Agaty Kornhauser-Dudy (47 l.) potrącił rowerzystkę.
Ale takie zdarzenia bynajmniej nie przeszkadzają w wypłacaniu nagród. – Średnia nagroda wypłacona funkcjonariuszowi SOP wyniosła około 650 zł brutto – przekazał nam Piórkowski. – Nagrody przyznawane były za bardzo dobrą realizację zadań służbowych w szczególnie trudnych warunkach lub wymagających znacznego nakładu pracy, zaangażowania i odpowiedzialności – usłyszeliśmy. Nieoficjalnie ustaliliśmy, że do tej pory na nagrody przeznaczono ponad 2 mln zł.
Od czerwca szefem SOP jest mjr Paweł Olszewski (45 l.), który miał zastąpić nieudolnego Tomasza Miłkowskiego (48 l.), utożsamianego z wpadkami SOP. – Nawet jeśli zdarzają się drobne „obcierki” to ciągle coś nie gra – komentuje nam były oficer BOR.