Międlar, Scheuring-Wielgus

i

Autor: fotomontaż "SE"

Międlar o posłance Nowoczesnej: Pokochała Hitlera

2017-03-24 14:02

Byłego już księdza Jacka Międlara czeka w nadchodzących dniach wizyta w sądzie, po tym jak proces wytoczyła mu Joanna Scheuring-Wielgus. Jak jakiś czas temu pisał Międlar, oceniając zachowanie posłanki Nowoczesnej, "kiedyś dla takich była brzytwa". Widmo procesu nie zmienia podejścia byłego kapłana, który teraz szokująco stwierdził, że jego oponentka "pokochała Hitlera".

W ostatnich dniach Międlar nazwał Scheuring-Wielgus ""najgłupszym politykiem w historii III RP". Dodał, że posłanka "pokochała Adolfa Hitlera" ponieważ, jak argumentował były duchowny, 9 marca 1943 r. na terenach okupowanej przez Niemców Polski zezwolono Polkom na aborcję bez ponoszenia sankcji. Tymczasem posłanka opowiada się za niezaostrzaniem obowiązującej aktualnie ustawy antyaborcyjnej z 1993 r. Jak napisał Międlar: - Moi drodzy, czy nie widzicie, że Joanna Schoering-Wielgus mogłaby dziś śmiało powiedzieć, że pokochała Adolfa Hitlera? Ponadto PO i Nowoczesną określił mianem "ideowych potomków Hitlera".

W jego opinii posłanka "najwyraźniej posiada defekty umysłowe" i zwołuje swoich sympatyków do przyjścia na rozprawę sądową słowami: - Może macie ochotę przekazać kilka słów "konfidentce, zwolenniczce zabijania (aborcji) i islamizacji" i patrzeć na jej kompromitację?

Proces, w którym jest oskarżany o podżegnanie do nienawiści ma ruszyć za dwa tygodnie. Nie jest wykluczone, że Scheuring-Wielgus złoży kolejne doniesienie o popełnieniu przestępstwa przez byłego księdza po jego ostatnich wypowiedziach.

Zobacz także: Wyrzucili go z PiS bo... grał w PORNO! Film dotarł do władz!