Michał Karnowski

i

Autor: Piotr Grzybowski

Michał Karnowski: to początek nowego rozdania

2015-08-07 4:00

Michał Karnowski w rozmowie z Tomaszem Walczakiem.

"Super Express": - Co obiecuje orędzie prezydenta Dudy?

Michał Karnowski: - Nie było to raczej wystąpienie, które przejdzie do historii jako mistrzostwo oratorskie, ale zapisze się ono jako początek zupełnie nowego rozdania. Miałem wrażenie, że było to wystąpienie człowieka, który ma świadomość tego, że jest częścią większego obozu zmiany i że walkę o tę zmianę obóz ten kontynuuje. Podkreślił, że nie wziął się z kosmosu. Jeśli chodzi o konkrety, to w polityce krajowej wyraźnie zaznaczył, że ma zamiar dotrzymać złożonych obietnic. Z kolei w polityce zagranicznej widać pewną ostrożność. Wiedział, że cokolwiek by w tej kwestii zapowiedział, spotka się to z ostrą reakcją.

Zobacz: Andrzej Morozowski (TVN): Zatęsknimy za Komorowskim

- Andrzej Duda niesie na barkach ogromne oczekiwania i nadzieje. Początek prezydentury pokazuje, że je udźwignie?

- Nie sądzę, żeby te nadzieje były związane z konkretnymi postulatami. To jest obietnica prezydentury uczciwej. Miałem wrażenie, że Bronisław Komorowski uważał, że to Polacy są dla niego, a Andrzej Duda mówi, że to on jest dla Polaków. Już widać, że nowy prezydent będzie trudnym rywalem dla swoich oponentów i wszelkie ataki będą się od niego odbijać. To pozwoli spełnić obietnicę prezydentury spokojnej, godnej i niejątrzącej. Prezydent nie będzie raczej pakował się w konflikty i będzie schodził z linii strzału. To tylko podkreśli, że będzie to prezydentura świeżości.

Nasi Partnerzy polecają