Incydent przy pomniku Smoleńskim
Koło godziny 13:00 na Pomnik Ofiar Katastrofy Smoleńskiej przy placu Piłsudskiego w Warszawie wszedł mężczyzna z flagą Polski, na której znajduje się napis, oraz z "przedmiotem przypominającym broń".
Mężczyzna wszedł na szczyt pomnika, po czym usiadł na nim z transparentem z adresem strony internetowej, na której miałyby znajdować się informacje o przyczynach katastrofy smoleńskiej.
Policja informuje, że teren został odgrodzony, na miejscu są policyjni negocjatorzy. TVP3 ustaliło, że mężczyzna może mieć przy sobie broń prochową.
Jak ustaliło TVN24, to ten sam mężczyzna, który wszedł na pomnik w październiku 2023 roku, wtedy miał grozić, że wysadzi się w powietrze. Teraz grozi samobójstwem jeśli służby się do niego zbliżą.
Funkcjonariuszom około godziny 17:00 udało się obezwładnić mężczyznę.
— Mężczyzna jest już w rękach policji, został obezwładniony, nikomu nic się nie stało. Co prawda policjanci użyli granatów hukowych, co miało służyć dezorientacji [mężczyzny], natomiast nie wywołało żadnych uszkodzeń ciała. Można uznać, że zagrożenie już minęło — powiedział Wiśniewski.