Spis treści
- Matka-katoliczka odpowiedziała abp. Jędraszewskiemu na list w sprawie malejącej liczby urodzeń w Polsce
- "Przewijak czy pampersy pozostawiam w sferze marzeń". Mocna odpowiedź na list Marka Jędraszewskiego
- List otwarty do metropolity krakowskiego. "Wielu rodziców śpi, je i pracuje w tym samym pomieszczeniu"
Matka-katoliczka odpowiedziała abp. Jędraszewskiemu na list w sprawie malejącej liczby urodzeń w Polsce
Katarzyna Zarosa jest architektką i projektantką wnętrz, a prywatnie mamą i żoną. Jest też katoliczką, co ma znaczenie w kontekście listu otwartego, jaki napisała do abp. Marka Jędraszewskiego, metropolity krakowskiego. Opublikował go na swojej stronie Klub Jagielloński. Obszerny tekst matki-katoliczki to odpowiedź na list pasterski abp. Jędraszewskiego na Wielki Post 2023. W swoim liście, odczytanym w kościołach archidiecezji krakowskiej 26 lutego, arcybiskup Jędraszewski zabrał głos w sprawie malejącej liczby urodzeń w Polsce. Metropolita krakowski w swoim stylu znalazł od razu winnego zapaści demograficznej w naszym kraju. W liście do wiernych obwinia o to... media! Katarzyna Zarosa, zdumiona tezami, jakie duchowny postawił, postanowiła mu odpisać.
"Przewijak czy pampersy pozostawiam w sferze marzeń". Mocna odpowiedź na list Marka Jędraszewskiego
Kobieta uważa, że diagnoza przyczyn niskiej dzietności w Polsce abp. Jędraszewskiego jest równie chybiona, jak drugiej strony sporu - twierdzącej, że to wynik restrykcyjnego prawa aborcyjnego. Wprost pisze, że duchowny spłyca temat i nie zna realnych problemów młodych rodziców w Polsce. Zwróciła uwagę na kilka istotnych kwestii. Na przykład na to, że w kościołach, w których księża z ambon grzmią o niskiej dzietności, nie ma nawet wszędzie ogólnodostępnej toalety. - Przewijak czy zapasowe pampersy pozostawiam już w sferze marzeń - pisze matka-katoliczka.
Jak mniemam, Ksiądz Arcybiskup nie miał nigdy przyjemności uczestniczyć w Eucharystii w zaawansowanej ciąży, jako opiekun niemowlęcia czy też świeżo odpieluchowanego dwulatka. Spodziewam się również, że nie miał Ksiądz Arcybiskup nigdy przyjemności być obrzuconym pogardliwym spojrzeniem lub nieelegancką uwagą od współbraci z powodu przyprowadzenia do kościoła dziecka zachowującego się jak dziecko - czytamy w liście kobiety.
List otwarty do metropolity krakowskiego. "Wielu rodziców śpi, je i pracuje w tym samym pomieszczeniu"
Autorka listu otwartego do metropolity krakowskiego pisze też o codzienności rodziców wychowujących dzieci: gigantycznych ratach kredytów na mieszkanie, trudnościach z uzyskaniem takiego kredytu, gdy rodziny mają troje dzieci i więcej oraz o warunkach mieszkaniowych i infrastrukturalnych, które zniechęcają młodych Polaków do zakładania rodziny.
Jestem też w stanie założyć się o moje ulubione wydanie Władcy Pierścieni, że dysponuje Ksiądz Arcybiskup osobnym pokojem do spania, innymi do jedzenia, pracy, przyjmowania gości i pomieszczeniem, w którym przygotowywane są dla Księdza Arcybiskupa posiłki. Nie wiem, czy Ksiądz Arcybiskup da wiarę, ale wielu rodziców śpi, je i pracuje w tym samym pomieszczeniu, bo swoją mikrosypialnię w za małym mieszkaniu przeznaczyło na pokój dla dzieci. Gdzie miałoby spać kolejne? - pyta retorycznie Zarosa.
Polecany artykuł: