- W związku z wypowiedzią posłanki PiS Bernadetty Krynickiej postanowiłam, że zmuszę Jędrzeja do pracy. Już i tak jestem wyrodną matką (wyrodnymi rodzicami), że hodujemy Go 20 lat - zmuszamy do jedzenia, picia, ubieramy, wozimy do OREW (ośrodek edukacyjny, w którym Jędrek realizuje edukację). Więc the end! W telewizji mówią, że może pracować - to niech robi! - tak brzmi początek emocjonalnego wpisu Katarzyny Błoszko-Pieli, matki chłopaka. W dalszej części kobieta rozpisuje się na temat "atutów" swojego syna, które miałyby przyciągnąć potencjalnych pracodawców. Pani Katarzyna ironicznie pisze, że Jędrek nadaje się do pracy w sklepie zoologicznym. - Może pilnować rybek w aquarium, godzinami - "reklamuje" chłopaka matka. Z wpisu dowiadujemy się także, że chłopak nie gryzie, dlatego pracodawca powinien go nakarmić, oraz że "nie jest pampersowany" i w związku z tym trzeba pomóc mu się załatwić i wytrzeć odbyt po wizycie w toalecie.
Cały wpis przeczytasz tutaj: