Śp. Kornel Morawiecki przez wiele lat walczył o wolność, przeciwstawiając się komunistycznemu reżimowi. W 1982 założył i przewodniczył „Solidarności Walczącej”. Drukował podziemną prasę o tej samej nazwie i współtworzył „Biuletyn Dolnośląski”, którym przez wiele lat kierował jako redaktor naczelny. W 2015 roku został posłem, po czym został mianowany przez prezydenta na funkcje marszałka seniora. Przez długi okres związany był też ze środowiskiem akademickim. W latach 1973-2009 pracował na Politechnice Wrocławskiej w Instytucie Matematyki, a następnie w Instytucie Matematyki i Informatyki na stanowiskach adiunkta i starszego wykładowcy.
Polityk był niezwykle aktywny do czasu, kiedy zdiagnozowano u niego raka trzustki. Zmarł 30 września 2019 roku w warszawskim szpitalu wojskowym. W kolejną rocznicę śmierci Kornela Morawieckiego wspomina go jego syn Mateusz Morawiecki. – Pięć lat temu odszedł Kornel Morawiecki, mój kochany ojciec – wspomina były premier.
– Tata budował Solidarność Walczącą, nazywaną też „Solidarnością drukującą” – bo każdy jej członek był człowiekiem-drukarnią, zdolnym z ogólnodostępnych środków błyskawicznie stworzyć warsztat poligrafii sitodrukowej – zaznacza w rozmowie z nami Morawiecki. – Tego nie dało się zatrzymać – dodaje.
Były premier przyznaje też, że jego ojciec Kornel Morawiecki bardzo wierzył w solidarność między ludźmi i między narodami. – Republika Czeska przyznała mu odznaczenie za odważne sprzeciwienie się agresji z roku 1968. Węgierska – za niezłomną walkę o wyzwolenie wszystkich narodów żyjących pod dominacją sowiecką. Z tego powodu uhonorowali go także m. in. Tatarzy krymscy – mówi Mateusz Morawiecki.
Listen on Spreaker.Pamiętam, że kiedy mój ojciec Kornel Morawiecki swoim przemówieniem otwierał Sejm RP VIII kadencji, Rafał Ziemkiewicz określił to ujawnieniem się w naszym parlamencie Żołnierza niezłomnego. Żołnierza, który jakimś cudem przetrwał czasy upadku naszego państwa i społeczeństwa, by głośno upomnieć się o wartości najważniejsze, a coraz słabiej pamiętane. Niech jego dzieło, dzieło solidarności, suwerenności i sprawiedliwości – to wieczne dzieło rośnie w nas i w kolejnych pokoleniach wolnych Polaków – mówi Morawiecki dla „SE".