Mastalerek o zatrzymaniu Romanowskiego
Poseł klubu PiS, polityk Suwerennej Polski i były wiceminister sprawiedliwości Marcin Romanowski został zatrzymany w poniedziałek na polecenie prokuratora prowadzącego śledztwo dotyczące nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości; prokuratura chce mu postawić 11 zarzutów. O sprawę zatrzymania posła został zapytany w Polsat News szef gabinetu prezydenta Marcin Mastalerek.
- "Nie da się nie zauważyć, że premier Donald Tusk zatrzymując posłów wprowadza "nowe standardy", a z nagonki na PiS, z próby anihilacji PiS robi swój program wyborczy "- powiedział w Polsat News Marcin Mastalerek.
- "Ja na miejscu premiera Tuska pamiętałbym jednak, że nie zawsze jest się władzą i nie zawsze jest się opozycją. Za trzy lata role mogą się odwrócić" - dodał. I ostrzegł, że nowa władza będzie mogła robić to samo.
Zatrzymanie Romanowskiego to próba przykrycia, że PO nie realizuje swojego programu
Według Mastalerka zatrzymanie Marcina Romanowskiego akurat teraz, to "próba odwrócenia przez PO uwagi od nierealizowania swojego programu". Bo dziś rozmawiamy o panu pośle Romanowskim, a przecież Donald Tusk w piątek przegrał głosowanie w jednej z najważniejszych spraw, o której mówił. I to właśnie służy przykrywaniu tego" - stwierdził Mastalerek. Przypomniał, że w ubiegłym tygodniu Sejm nie uchwalił nowelizacji kodeksu karnego zakładającej dekryminalizację pomocy w aborcji oraz przerywania ciąży za zgodą ciężarnej do 12. tygodnia trwania ciąży.
- Premier chciał co prawda zrzucić odpowiedzialność na PSL, ale niestety zabrakło głosów tylko trzech posłów i to akurat byli parlamentarzyści z PO - powiedział Mastalerek.
-